[metaxy]

Ładne? Ładne... A potem otworzyło się niebo. Pierwszy raz na wyprawie skrócona dzienna trasa, bo jazda w nocy w ulewę to samobójstwo... Zło idzie znad Niemiec.

#metaxynarowerze

[hqvkamil]

@metaxy: A bunkry są? :D

[metaxy]

@hqvkamil: nie, ale i tak jest zajebiście.

[wojtasu]

@metaxy: Ty jezdzisz po calej polsce, a ja z zatokami walcze drugi tydzien ლ(ಠ_ಠლ)

[metaxy]

@wojtasu: zdrowia! A potem wybierz się na jakąś konkretną wycieczkę.

[jatylkoporecepte]

@metaxy: A widzisz, gdybyś został w domu to byś nie zmoknął.

[metaxy]

@jatylkoporecepte: zmoknąć mogę. Ale jechać 31-ką w nocy, w ulewę to trochę szalone. Pokój tańszy niż trumna.

[probny80]

@metaxy: Widzę, że kolega rowerzysta też jest R.N. I ma takie samo nazwisko jak ja.

[metaxy]

@probny80: dużo nas.

[Doment]

@metaxy:
Gdzie nocujesz kolego ?

[byczys]

@metaxy: zajebiście to wygląda

[Doment]

@Doment:

Już mam w Chojna, jakoś znajomo ten kościół wyglądał

[metaxy]

@Doment: a napisałem Ci SMS. Chojno. Jutro Cedynia i na Gubin i kawałek nawet za.

[metaxy]

@byczys: są nawet lepsze ujęcia, ale na aparacie. Szkoda, że nie nagrałem filmu, bo te chmury zajebiście szybko płynęły.

[Doment]

@metaxy:
Nie spoglądałem na telefon, bo żonie pomagałem :) ale dziękuje bardzo za informacje i życzę powodzenia

[Bunkier]

@hqvkamil: nie ma bunkrów tam xD

[angelo_sodano]

@metaxy: #confirmed #zdjeciasatelitarne

[metaxy]

@Doment: w każdym razie dzięki za gotowość pomocy.
@angelo_sodano: no raczej trudno robić Was w wałka jak tyle osób obserwuje tag i zaraz jakiś autochton by to zweryfikował.

[byczys]

@metaxy: a tak z innej beczki. Nie spotkałeś przypadkiem w trakcie tej wyprawy takiego starszego gościa co jedzie dookoła Polski? Wyjechał jakoś tydzień przed Tobą z moich okolic. Ja go spotkałem 3 razy w trakcie mojego wypadu w Bieszczady. Ma z tyłu chorągiewkę POMOC DLA ANI. Jedzie raczej głównymi drogami. Nie tak całkiem przyklejony do granic.

[metaxy]

@byczys: spotkałem kilku gości, ale nikt dookoła Polski. Jeden był, ale jeździ weekendowo. W każdy weekend zaczyna tam gdzie skończył poprzedniego.