Wpis z mikrobloga

#coolstory i #logikarozowychpaskow Moja siostra ma prawie 18 lat i nigdy nie jadła żadnego owocu. Nie ma pojęcia jak smakują truskawki, jabłka, wiśnie, gruszki, pomarańcze, brzoskwinie, śliwki, mandarynki, arbuzy, banany, no wszystkie owoce, jakie są. Żadnego nigdy nie wzięła do ust. Podobnie jest z warzywami. Je tylko ziemniaki i co, i tyle? Chyba tak. No bo je taką pomidorówkę, ale pomidora do ust nie weźmie. Ogórki ble, na widok cebuli rzyga. Wszystko co rośnie na polu lub w ogródku napełnia ją prawdziwym obrzydzeniem. Jak możemy jeść w ogóle coś takiego?! Dobrze, że chleb je i nie brzydzi się ziaren. Naprawdę spoko. Poza tym je mięso, ale to tylko wieprzowina, wołowina lub kurczak, reszta odpada. No i nabiał, nabiał do woli. Ale tylko do czasu aż rozboli ją brzuch, bo ma stwierdzoną nietolerancję laktozy, co przy jej preferencjach jest dobrą ironią losu. xD
Oczywiście słodycze, napoje gazowane i gównoprodukty przetworzone w stylu parówek są OK. Odpowiedzią na to szaleństwo od zawsze było: BO TAK. Nie jem, bo nie jem. Nikt jej nigdy nie zmusił do spróbowania rzeczy, które jedzą normalni ludzie. Nie pomogło 1000 zł na stole, więc przypadek jest ciężki. Psychiatra wzruszył ramionami, powiedział, że nie wie, nie rozumie. Nikt nie rozumie. Musimy z tym jakoś żyć. Ktoś z was kiedyś spotkał się z czymś z takim? Bo wiecie, myśleliśmy, że wyrośnie, w końcu z ciekawości zacznie próbować różne rzeczy, a ona za cholerę. I wciąż to nie, bo nie.
  • 55
@Groteska: Dla mnie to brzmi jak jakieś science fiction. Nigdy w życiu nie spotkałem człowieka, który nie próbował owoców czy warzyw. Mirko zawsze mnie zaskoczy.
Z jednej strony można powiedzieć "to jej sprawa", ale z drugiej nie dziwię się rodzinie, że chciałaby to zmienić, bo taki styl żywienia na pewno nie wyjdzie jej na zdrowie.
@Groteska: groteskowa sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale skoro nie odbija się to na jej zdrowiu, to chyba nie ma się czym martwić na zapas. Skoro to siedzi w jej głowie, to wydaje mi się, że ona sama jest jedyną osobą która może sobie z tym poradzić.
@Groteska: teraz nie mam czasu pisać ale odezwę się jeszcze. Doskonale rozumiem twoja siostrę. Mam to samo co ona ale jeśli chodzi o mięso. I pisze całkiem poważnie. Mam 30lvl i nie jem mięsa i sam nie wiem dlaczego i nie potrafię się sam zmusić. Jak byłem dzieckiem to podobno nie miałem tego problemu. Podobno zaczęło się w przedszkolu ale ja sam tego nie pamiętam.
@Groteska: Skoro rodzice pozwalają. Wiesz jak się głupie szczeniaki oducza fochów przy jedzeniu? Daje im się to co mają zjeść - jedzą dobrze, nie jedzą zabiera się i to by było na tyle do następnego posiłku. Działa tak samo na głupie szczeniaki psów jak i ludzi. Wiesz już gdzie i co zostało #!$%@??
@Limonene: Nam to nie spędza snu z powiek, ale dla niej samej to jest problem choćby na wyjazdach, na koloniach, w restauracjach, na obiedzie u znajomych, gdzie ktoś jej serwuje dla niej coś nie do zjedzenia i musi odmówić, a ktoś nie kuma. Poza tym często je oddzielny obiad, trzeba czasem chodzić/jeździć za czymś specjalnie dla niej do jedzenia. Nie jest to żadna tragedia, żaden duży problem, bardzo niedogodność, która mogłaby
@Groteska: Proste. Zamknąć ją na tydzień w izolatce, jedyne dostępne żarcie to warzywka i owoce.

Chociaż może przestać być twoją siostrą no ale kto nie ryzykuje, ten nigdy nie zwycięży :P
@Groteska: Kurcze, jakbym o samym sobie czytał. Trochę wstyd, jestem wszakże niebieski, ale mam dokładnie tak samo. Zaczęło się, wiadomo, w dzieciństwie, i jakoś do tej pory się nie przemogłem - 19 here.
Jeśli się dostanę na studia w innym mieście i zamieszkam w akademiku, to pewnie wtedy dopiero zacznę jeść jak inni ludzie, bo po prostu będę musiał, inaczej padnę z głodu ;) Póki co jem ciągle to samo.
Pozdrów
@Groteska: Rozwiązanie waszej zagadki zajęło mi mniej niż minutę. Nigdy nie zrozumiem czemu ludzie mając pod ręką największy zbiór wiedzy i informacji znany ludzkości nie potrafią z niego korzystać.

Ogólny zarys opisu choroby:
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/dusza/selektywne-zaburzenie-odzywiania-przyczyny-objawy-leczenie_37353.html

Przypadek tej choroby prawie identyczny jak u Twojej siostry:
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1680554,1,selektywne-zaburzenie-odzywiania,index.html

Poczytaj dokładnie o tej chorobie i powiedz mi że to nie jest dokładnie to na co cierpi Twoja siostra. Gdzie mogę przesłać numer konta?