Wpis z mikrobloga

Ja już oficjalnie nie rozumiem wypoku.

http://www.wykop.pl/link/2618125/polska-pojdzie-w-slady-wegier-pis-chce-opodatkowac-banki-i-supermarkety/

PiS chce podnosić podatki. Czaicie?

Podnosić.

Wykopom o mało jądra nie eksplodują od serii orgazmów - bo zue banky i zue sópermarkiety.

Zue banky:

PKO BP, podatek dochodowy w 2014 roku: 791,7 mln zł

Pekao SA, podatek dochodowy w 2014 roku: 634,6 mln zł

Bank Zachodni WBK, podatek dochodowy w 2014 roku: 592,7 mln zł


Zue supermarkiety:

Jeronimo Martins Polska jest jednym z największych podatników w Polsce. Tylko za 2014 r. kwota zapłaconych podatków przez JMP to ponad 478 mln zł, w tym podatek CIT w wysokości ponad 275 mln zł. Za lata 2010-2014 spółka na rzecz skarbu państwa odprowadziła zobowiązania podatkowe i publicznoprawne o wartości ponad 3,2 mld zł


No i to:

bo jak zaczna kombinować zbytnio z cenami ti uch mali sklepikarze zmiota


"Mali sklepikarze" zmiotą olbrzymie koncerny.

62 plusy.

Wypoki - czy was do szczętu #!$%@?ło? Kiedy planujecie wywiesić flagi z sierpem i młotem? Władza w ręce ludu! Sprawiedliwa redystrybucja dóbr!

#neuropa #4konserwy
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mnik1: no widać parę rzeczy po tym
1. Jest tu dużo zakamuflowanych pisowców
2. Ludzie tak bardzo znienawidzili PO że gdyby alternatywą byli ludożercy to by na nich zagłosowali
3. Wiele osób jest umysłowymi #!$%@?

Coraz częściej dochodzę do wniosku że już nie ma ratunku - skończymy jak Grecja, to tylko kwestia czasu
  • Odpowiedz
@motorniczy: Wykopki są #!$%@?? To scena polityczna jest #!$%@?. Nie ma kogo wybrać, to czemu się dziwisz, że wybiera się tych co są.

Spora część ludzi zresztą już machnęła ręką i po prostu nie chodzi na wybory. Zapewne całkiem nie mało z tych osób znajdziesz również pośród wykopków.
  • Odpowiedz
a co jest złego w opodatkowaniu banków i hipermarketów?


@bart222: Ależ nic.

Tylko że banki i hipermarkety już teraz są
  • Odpowiedz
a co jest złego w opodatkowaniu banków i hipermarketów?

@bart222: Słuchaj uważnie, dziecko, to ci wytłumaczę.
Ktoś zakłada sobie piekarnię. Zatrudnia dodatkowo dwóch piekarzy. Każdego miesiąca wytwarza 1500 bułek i sprzedaje je po 1zł, za co ma 1500zł przychodu. Te pieniądze rozdziela równo po wszystkich pracowników, każdy dostaje 500zł wypłaty.
Nagle przychodzi państwowy urzędnik i nakłada na bułki 50% podatku. Teraz, za te 1500 bułek, po odprowadzeniu podatku, właścicielowi zostaje
  • Odpowiedz
@mnik1:

W 2011 r. podatek dochodowy zapłacił tylko portugalski Jeronimo Martins. Firma oddała fiskusowi niemal 241 mln zł. >Lidl i Kaufland zapłaciły podatek CIT w zerowej wysokości, a Carrefour nawet otrzymał 14 mln zł zwrotu. Fundacja >Republikańska nie dotarła do danych o kwocie podatku CIT odprowadzonego przez Tesco.


tylko
  • Odpowiedz
@Kovacs: Lol.

Lidl i Tesco przesłały nam ogólne dane o kwotach odprowadzonych podatków. Niemiecki dyskont podaje, że w formie CIT, VAT, PIT i innych podatków odprowadził w 2011 r. łącznie ponad 600 mln zł. Z kolei Tesco w 2012 r. zapłaciło łącznie 456 mln zł, z których 329 mln stanowił VAT, a 79 mln zł - podatki zasilające bezpośrednio budżety gmin, czyli podatek od nieruchomości czy koncesje alkoholowe. Pozostała kwota
  • Odpowiedz
@mnik1: Przecież połowa Polaków i każdy wykopek jest kolejno: lekarzem, politykiem, ekonomistą, sędzią piłkarskim, prawnikiem, etykiem itd.

To, że większość ludzi to debile, wiadomo od dawna. Internet daje cudowną możliwość wypowiadania się debilom pozostając względnie anonimowym.
  • Odpowiedz
Ktoś zakłada sobie piekarnię. Zatrudnia dodatkowo dwóch piekarzy. Każdego miesiąca wytwarza 1500 bułek i sprzedaje je po 1zł, za co ma 1500zł przychodu. Te pieniądze rozdziela równo po wszystkich pracowników, każdy dostaje 500zł wypłaty.

Nagle przychodzi państwowy urzędnik i nakłada na bułki 50% podatku. Teraz, za te 1500 bułek, po odprowadzeniu podatku, właścicielowi zostaje tylko 750zł. Każdemu pracownikowi zostaje już tylko 250zł wypłaty na głowę. Pracownicy zaczynają protestować, bo za 250zł nie
  • Odpowiedz
@bart222: Wszyscy podwyższą, a klienci wcale nagle nie zmienią nawyków tylko będą dalej robić zakupy w tych samych sklepach z przyzwyczajenia. Ceny mogłyby wzrosnąć pewnie maksymalnie o kilka groszy więc zdecydowana większość ludzi nie zauważy nawet zmiany, więc i tak to ty zapłacisz, a ich zysk się wiele nie uszczupli.
  • Odpowiedz