Wpis z mikrobloga

@WashMyback: W kawałku słychać przyśpieszone breaki i radosne sample i bym się skłaniał ku wczesnemu Happy Hardcore z UK, zwłaszcza, że znam parę podobnych kawałków, jak Dj Sy - Rush Me. Pod pumpin house też można to podpiąć. W tamtych czasach nie było takiego wyraźnego podziału na gatunki - jeden artysta kopiował od poprzedniego i nikt nie robił z tego problemu (oprócz wielkich wytwórni).

Co do Hardbassu, Ruskie nazywają tak