Wpis z mikrobloga

@Cieplozimno: Szczerze mówiąc wolę, aby już nie wciskali postaci homoseksualnych do filmów i seriali, niż robili to tak na siłę i nieudolnie jak wszelakiej maści postępowi twórcy w Polsce. Bo na koniec otrzymujemy albo nieskładne i chaotyczne soft-porno po raz enty tłuczone w konwencji "on ją zdradza bo mu się pomyślało, że jednak jest gejem" (ot choćby nie tak dawno stworzone "Płynące wieżowce") albo w jednym z miliona serialopodobnych wyrobów tasiemcowych
@Cieplozimno: Lewackich pierdów, to jest chęci wprowadzania parytetów, ciąg dalszy. Jeśli homoseksualiści chcą więcej homoseksualistów w filmach, to niech te filmy zaczną produkować, sponsorować, pisać scenariusze itd. a nie chcą coś zmienić na zasadzie 'nam się należy'. To samo z parytetami dla kobiet w zarządach firm, parlamentów itd.

W dziwnych żyjemy czasach, kompetencje, doświadczenie i ciekawe pomysły są mniej ważne od płci i orientacji seksualnej, a własności innych ludzi się nie