Wpis z mikrobloga

2.8 miliona złotych z kasy miasta na koronę - bo przecież te takie niskie zarobki Polskich ligowców (oczywiście w relacji do poziomu gry) są na priorytetowym miejscu w budżecie miasta - ciekawe ile przeznaczą na propagowanie sportu wśród młodzieży. To jest żenujące i śmieszne. Nie może być tak, że miasto finansuje takie przedsięwzięcia. Niezależnie od sympatii klubowych - to nie biznes miasta, żeby wykładać kasę na drużynę ekstraklasową, która powinna należeć w 100% do sektora prywatnego. W taki sposób podatnicy z Kielc zapłacili ze swojej kieszeni na drużynę, która broni się co roku przed spadkiem - czemu Widzew i ŁKS nie dostali takiej szansy? Absurd.

#pilkanozna #sport
  • 5
@bardzospokojnyczlowiek: jakoś w Białymstoku i w wielu innych miastach to zbiórki kibiców ratowały kluby - patrz Polonia Warszawa. To jest bardzo głupie działanie, bo w żaden sposób nie rozwiązuje problemów klubu, a goście, którzy ten klub zadłużali mają dupochron w postaci miasta, a radni zamiast dać na edukacje dzieci, albo inne cele bezpośrednio związane rozwojem miasta, przeznaczają pieniądze na pensję dla piłkarzy. Korona raczej nie budowała stadionu z własnej kasy -
@rainkiller: jeśli kluby mają się utrzymywać tylko z pieniędzy od właścicieli prywatnych, to na chwilę obecną ile takich klubów będzie? Legia, Lech, Wisła, Cracovia, Lechia, Zawisza? Kto tam jeszcze, bo nie bardzo pamiętam. A w I lidze? Prawie nikt. Także ten, proponujesz powrót do piłki amatorskiej?

Budżet Kielc to dużo większe pieniądze, w których 2,8 mln stanowi promil wydatków. Ok, jeszcze rok czy dwa lata temu to było trochę patologiczne, ale
@rainkiller: mój drogi po pierwsze to kluby które wymieniłeś mają prywatnych właścicieli (właściciele mają większościowe udziały) więc kasy nie otrzymują, to samo w przypadku Widzewa, a co do stadionu to nie gadaj głupot, bo jego właścicielem jest mosir od którego Korona dzierżawi stadion