Wpis z mikrobloga

@matek9409: Bo to zwyczajnie nieuczciwe, aby ktoś kto oszukiwał został nagrodzony lepiej, żeby wykładowca miał opinię o innych osobach lepszą niż powinna być, a o tej nieściągającej takie sobie. Nieuczciwe jest, że te osoby zapewniają sobie w ten sposób lepszy dostęp do stypendiów.

Nieuczciwość drażni. Tak nasz gatunek (i nie tylko nasz) został już stworzony, że poczucie niesprawiedliwości wywołuje w nas negatywne uczucia.
  • Odpowiedz
@lodowy_parapox: ja tam w pracy non stop ściągam - czegoś nie wiem google albo pytam kolegi obok albo patrze w manual - to normalne, system nauki w Polsce jest anachroniczny, gdyby sprawdzano rozumienie a nie klepanie na pamieć problem by się rozwiązał sam. Pomijam oczywiście zamawianie prac za pieniądze - ale to łatwo sprawdzić czy ktoś to sam napisał :) #niepopularnaopinia
  • Odpowiedz
  • 5
@matek9409: chodzi o sam fakt, że ściąganie jest u nas traktowane poblażliwie, jak jakiś stały element studiow, a powinno być ostro tępione. Chyba studiuje się właśnie po to żeby posiąść wiedzę i umiejętności konieczne w zawodzie, czyż nie? A potem po studiach idzie banda debili w świat, niby z papierkiem, ale czy cokolwiek potrafiąca...?
  • Odpowiedz
@lodowy_parapox: Gdyby nie wpychali nam przedmiotów - zapychaczy to ściągania byłoby znacznie mniej. Uczelnie nie potrafią dać przydatnych przedmiotów to studenci nie chcą się ich uczyć. A zdarza się i tak, że dadzą z dupy przedmiot z prowadzącym, który uważa, że to bardzo niezbędny element nauki i #!$%@? tak, że się #!$%@? na miętowo. I jak tu nie ściągnąć?
  • Odpowiedz
@Doogi23: Trzeba przyznać - gównoprzedmioty to norma na polskich uczelniach. I w sumie co z tego? Próbujesz twierdzić, że studenci ściągają tylko na tego typu bezwartościowych przedmiotach?
  • Odpowiedz
Ściąganie na egzaminie to zwykłe oszustwo. Studenci, uczycie sie dla siebie aby zdobyć wiedzę, a nie dla dobrej oceny, którą możecie pochwalić sie mamie.


@lodowy_parapox:

Wybierz jedno - tak długo jak wymaga się debilizmów na egzaminach, tak długo jest to tylko dla oceny żeby zdać, a nie zdobycia wiedzy.
  • Odpowiedz
@Ginden: U niektórych prowadzących nie da się zdać jeśli nie masz opisanie idealnie jak na wykładach. Nie ściąganie ma sens, gdyby to było realizowane tak jak np. w Szwajcarii(nikt nie ściąga, więc wykładowcy muszą dostosować poziom do ludzi).
  • Odpowiedz