Wpis z mikrobloga

Podzielę się z Wami czymś osobistym. Dawno temu, gdy byłem jeszcze małym smarkiem ,wybrałem się do kina na Harrego Pottera i Kamień Filozoficzny. Każdy pewnie pamięta tę słynną scenę, gdy pod turbanem Quirinusa skrywała się druga twarz, twarz Tego, którego imienia nie wolno wymawiać. W każdym razie, przechodząc do sedna, niemal posrałem się ze strachu wtedy w kinie, pozostał mi olbrzymi uraz do czasów gimnazjalnych. Objawiało się to panicznym strachem przed pójściem spać nie opierając się plecami o ścianę. Po prostu bałem się, że gdy będę leżał w inny sposób, to Voldemort przyjdzie w nocy i wejdzie mi na tył głowy. Nie wiem czy jakikolwiek film wywołał we mnie tak wielką traumę, która trwała przez kilka dobrych lat...

#truestory #film #harrypotter
  • 2