Wpis z mikrobloga

Mireczki, dramat, moj aparat zaliczyl dzisiaj glebę. Nie zauwazylem, ze postawilem statyw jedna noga na wglebieniu w asfalcie i byl uprzejmy sie wypieprzyc. Aparat tylko troche sie porysowal. Problem jest z obiektywem. Ulamal sie plastikowy bagnet. To jest 18-105 Nikona. Niby kitowy obiektyw, ale dobry, dosyc ostry egzemplarz, więc chciałbym go naprawić zanim kupie nowe szklo, tym razem cos na przygotowanie do przejacia na pelna klatke.
Do rzeczy: czy znacie dobry serwis w Warszawie, ktory ogarnie mi ten bagnet dobrze i ekspresowo? Z góry dzięki za pomoc.
Taguję: #nikon #fotografia
  • 2