Wpis z mikrobloga

Wstałam w niedzielę o 9:00 rano. Nadal nie chce mi się spać. Chciałabym jednak od siebie odpocząć, a tak to ciągle ja, ciągle ja ze sobą. Dziwne to trochę, nie?
#bezsennosc
  • 14
  • Odpowiedz
@Lallable: W jakim sensie ciągle ze sobą?

Ja jestem sam ze sobą 24/7, chyba, żeby wyłączyć ze tego czas snu, albo chyba, że chodzi ci o bycie pogrążonym we własnych myslach bez zajmowania się niczym.
  • Odpowiedz
@Lallable: A to rozumiem doskonale, o co ci chodzi.

Spanie to jedna z lepszych rzeczy w życiu. Czasem udaje mi się spać nawet 20-24 godziny (z przerwami na toalete co jakiś czas) ale zwykle max 12-16.

Współczuje, ze nie możesz sobie pospać. Nie dość, ze ciagle pewnie zmęczona, niewyspana i nie najlepiej się czująca, to jeszcze masz tyle czasu który musisz 'spędzić' i się pewnie dłuży :<

Przytulam na pocieszenie
  • Odpowiedz
@Nevardus: Wow. To dużo potrafisz spać! Tak, spanie to jedna z lepszych rzeczy w życiu :D Zmęczona fizycznie w ogóle nie jestem, ale psychicznie trochę mi ciężko xd
  • Odpowiedz
@Nevardus: No niebardzo właśnie. Sesja, egzaminy, nauka, szukanie pracy. Może za dużo emocji. Wypiję dzisiaj w nocy kilka piw, to może usnę. Innego pomysłu nie mam. Dotychczas nie zawodził.
  • Odpowiedz
@Lallable: A pijesz kawę? Jeśli tak to moze to po niej nie możesz zasnąć? Są podobno ludzie na których działa ona bardzo długo, nawet kilkanaście godzin po wypiciu.

A co do stersu to faktycznie on może być powodem. Ale to strasznie kijowo i współczuje, bo kiedy jest dużo stresu to organizm potrzebuje więcej snu niż normalnie :<
  • Odpowiedz
@Lallable: ja czasami nie śpię kilka dni, staram się tym nie przejmować i jakoś ciekawie spędzać ten czas, to jedyne co mogę zrobić dla siebie w takiej sytuacji
  • Odpowiedz