Wpis z mikrobloga

Pytanie do wierzących a propos aborcji.

Płód ma duszę, prawda? I jest ten grzech pierworodny, nie? I teraz są dwie możliwości. Albo takie "zabite dzieci" z powodu grzechu pierworodnego idą do piekła, albo Bóg okazuje im miłosierdzie i idą do nieba. Załóżmy, że Jan Paweł II nie wciskał nam kitu i Bóg rzeczywiście miłosierny. To czy nie jest tak, że dokonując aborcji wyświadczamy ogromną przysługę tym dzieciom? Nie dajemy im szansy nagrzeszyć, co może pójść nie tak?

To pytanie jest na serio.
#wiara #katolicyzm #aborcja #milosierdzie
  • 8
  • Odpowiedz
@CamelCase: Oj panie, 1. limbus puerorum i jego rozwinięcia we współczesnej teologii, 2. zabijający dokonuje grzechu śmiertelnego, co też trzeba wliczyć do globalnego rozrachunku i 3. błąd logiczny - jaką "przysługą" jest aborcja? - że nie można dziecka ochrzcić, a co za tym zmazać grzech pierworodny?
  • Odpowiedz
@Uszy_bobaka: Że awansem idzie do nieba, bo jedyną alternatywą jest Piekło. A to by było bardzo nie w porządku z Boga strony. Mógłbyś rozwinąć pierwszy punkt? Nie wiem co to znaczy limbus puerorum.
  • Odpowiedz
@CamelCase:
wydaje mi się, że na Twoje pytanie, każdy członek KK odpowie pewnie mniej, więcej tak: "idą do nieba, bo skoro Bóg jest nieskończenie miłosierny, to na pewno nie będzie krzywdzić tych dzieci, które w niczym nie zawiniły". Takie jest przynajmniej moje rozumienie tej tajemnicy.

A przy okazji googiel nie boli: http://ekai.pl/wydarzenia/x12320/watykan-dusze-nieochrzczonych-dzieci-ida-do-nieba/ - co też przy okazji ukazuje aktualizację hipotezy św. Tomasza z Akwinu przez Watykan (otchłań przytoczona przez @Uszy_bobaka).
  • Odpowiedz