Aktywne Wpisy
mybeer +211
Ile netto zarabiają Polacy pod koniec 2024 roku? Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie.
Odpowiadamy kwotą zarobków na rękę, dzieląc dochód roczny przez 12.
Sprzedałeś Opla - nie znaczy, że zarabiasz 30k miesięcznie. Masz kawalerkę inwestycyjna 3k dochodu a 2,8k raty - nie zarabiasz 3k. Itd.
Bezrobotni
Odpowiadamy kwotą zarobków na rękę, dzieląc dochód roczny przez 12.
Sprzedałeś Opla - nie znaczy, że zarabiasz 30k miesięcznie. Masz kawalerkę inwestycyjna 3k dochodu a 2,8k raty - nie zarabiasz 3k. Itd.
Bezrobotni
Ile zarabiasz miesięcznie na rękę?
- Poniżej 4.000 8.2% (700)
- 4.001-5.500 15.6% (1325)
- 5.501-7.000 16.6% (1412)
- 7.001-9.000 14.1% (1196)
- 9.001-12.000 14.3% (1218)
- 12.001-15.000 7.6% (645)
- 15.001-18.000 4.7% (401)
- 18.001-22.000 4.0% (337)
- Powyżej 22.000 10.6% (902)
- Nie zarabiam w Polsce 4.3% (367)
jacas +17
Podeśle jakiś dobry człowiek na PW screenshoty z tym "flirtem" Boczka erosomana z @Lola18, bo teraz nie zasnę dopóki nie zobaczę co tam się odjaniepawliło ( ͡° ʖ̯ ͡°)?
#slubodpierwszegowejrzenia
#slubodpierwszegowejrzenia
Po jakim czasie trwania związku oczekiwałybyście jego sformalizowania?
Kilka założeń do eksperymentu:
- początek związku = początek znajomości
- obydwoje partnerzy z chrześcijańskiego kręgu kulturowego ale o umiarkowanych poglądach
- brak innych katalizatorów w postaci presji rodziców/gówniaka w drodzę
- typujemy zarówno czas minimalnym, przed którym oświadczyny mogłyby nie być potraktowane poważnie jak i górną granicę
#zwiazki
@mamarysh: czy ty w ogóle czytałaś to co kasik napisała?
Jak to skąd? Bo NIE SPOTKAŁAM JESZCZE WYJĄTKU. Każda pęka - wiek, doświadczenie, w końcu odwaga, by spojrzeć prawdzie w oczy. Tak naprawdę wszystkie różowe emocjonalnie są do
@Supercoolljuk2: miał na myśli fragment o rodzinie. Mamy ze swoimi rodzinami stały kontakt, numery telefonów do siebie, wiemy gdzie mieszkamy.
nie chcę zmieniać nazwiska,
chcę mieć rozdzielność majątkową,
jestem pewna swojego partnera, więc nie muszę go przywiązywać do siebie papierkiem,
ślub kościelny nie wchodzi w grę.
Możliwe, że bycie małżeństwem ułatwia niektóre formalności, ten argument mnie nie przekonuje do brania ślubu.
(oboje mamy 29 lat)
Pisząc z własnej perspektywy: teraz razem z niebieskim studiujemy, jesteśmy trochę ze sobą i w momencie, gdy te studia skończymy, zaczniemy żyć "na poważnie", a nie po studencku, to miło by mi było usłyszeć od niego jakąś deklarację, że chce ze mną budować wspólną przyszłość.
1. skończę studia (no, to akurat już blisko),
2. znajdę pracę i będę samowystarczalna (żadnego finansowania od rodziców i ta zasada dotyczy także mojego chłopaka),
3. będą perspektywy na mieszkanie i możliwość zapewnienia przyszłości potencjalnemu dziecku.
Tylko tyle i aż tyle. Aktualnie jestem ze swoim niebieskim 3 lata, ale nawet nie śmiem myśleć o finalizowaniu związku, skoro wciąż jestem na czyimś garnuszku.
Ja w ogóle uważam, że wszystko ma swój czas i tak jak bezsensowne jest przyśpieszanie tematu, to tak samo groźne może być przeciąganie pewnych okresów w związku. Przychodzi taki moment, w którym jakiś krok trzeba zrobić.