Wpis z mikrobloga

@admund: używam czegoś o wiele prostszego niż OpenGL (przynajmniej tymczasowo).
Wiadomo wszystko ma swoją kolejność: najpierw tło (to fioletowe), potem trzeci plan, drugi, pierwszy, napisy i bzdety. I cały trik polega na tym żeby "na na fazie" nie rysować tła które czyści zawartość poprzedniej klatki która zostaje w pamięci :)