Wpis z mikrobloga

@Tleilaxianin: Siedzac na mirko powtarzam slowka z chinskiego i niemieckiego. Jakbym sie skupil wylacznie na tym, to w godzine bylbym wycienczony i #!$%@?. Robiac cos dodatkowo moge powtarzac caly wieczor i pomimo 50% mniejszej wydajnosci, osiagnac sumarycznie wiecej i nie miec poczucia zmarnowanego czasu.
  • Odpowiedz
Uczenie sie jezykow czy tez polepszanie kwalifikacji zamiast gapienia sie w okno powoduja zawal?


@Coolek: Misiu, chyba zapomniałeś co pisałeś:

ci pierwsy wykorzystuja kazda wolna chwile na doskonalenie siebie i wyciskaja z kazdej minuty maksimum


ależ #!$%@? sobie jak króliczek Duracell, przecież ci tego nie bronię. Sformułowałeś to po prostu tak, że można założyć, że nie będziesz miałokazji cieszyć się z owoców swojej ciężkiej pracy ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Tleilaxianin: Co za bzdury, przeciez doskonale widac analogie. Gosc jedzie tramwajem i dodatkowo sobie cos powtarza, ja spedzam milo czas i dodatkowo sie ucze.
Ale spoko, szukaj na sile niescislosci, jezeli czyni cie to szczesliwym.
  • Odpowiedz
@Adams_GA: napisałem dokładnie taki sam komentarz a potem stwierdziłem: pewnie już to ktoś napisał. weno się podziel atencjo i plusami ()
  • Odpowiedz
Ale po tym chyba mozna odroznic ludzi sukcesu od przegrancow - ci pierwsy wykorzystuja kazda wolna chwile na doskonalenie siebie i wyciskaja z kazdej minuty maksimum, a ci drudzy robia pierwszym zdjecia w tramwaju.


@Coolek: Skąd masz pewność, który z nich to człowiek sukcesu, a który przegryw? Może jest odwrotnie? Ci, którzy robią fotki już się uczyli, a ci którzy czytają notatki w autobusie/tramwaju widzą je pierwszy raz na oczy?
  • Odpowiedz
@padobar: nie no, fajny z ciebie debil. beczka smiechu, koles uczy sie na zaliczenie w tramwaju, co za pozer xD

swoja droga ile trzeba miec kompleksow zeby #!$%@? taki szajs i robic obcym ludziom zdjecia bez powodu...
  • Odpowiedz
Hm, tak jak poprzez obcowanie z prawilniakami czuję do nich nieprzeciętny brak sympatii, tak:
1) Sam nie raz pożeram kodeksy i pigułki w komunikacji publicznej, bo jak się siedzi 12h na uczelni i kolejne 6 tłucze to gówno w domu, to człowiek już z przyzwyczajenia wykorzystuje każda okazję by przemielić ten - z reguły nieprzyswajalny - materiał
2) Akurat KPA, KPK czy wszelkie inne prawa materialne, formalne i procesowe są skaraniem boskim
  • Odpowiedz
@Adams_GA: Dla mnie jego śmieszność polega, niestety, na prawdziwości. Przynajmniej takie jest moje doświadczenie z tą grupą społeczną, chociaż nasuwa mi się inne określenie. To się raczej nie zmieni, więc zobaczysz go jeszcze 524927428462532426900847 i 524927428462532426900848 raz.
  • Odpowiedz
@Adams_GA: Nie, w braku subtelności jak widzę tobie nie dorównują. Bardziej gdy zaczynali temat swoich studiów, co robili zaskakująco szybko, praktycznie z niego nie rezygnowali. Poza tym, od kiedy osoba z którą rozmawiasz/rozmawiałeś staje się od razu twoim znajomym? Chyba różnica w definicji będzie tutaj spora
  • Odpowiedz