Wpis z mikrobloga

@Nicy: Ja kiedyś jak byłem mały, miałem może z 6-8 lat i jechałem na podwórku rowerkiem, to nagle zatrzymałem się tak z ni z tego ni z owego, ot tak, nie wiadomo dlaczego, chyba aby porozmyślać chwilę i tuż po tym kawałek przede mną na ziemie spadła ptasia kupa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdybym się niespodziewanie nie zatrzymał to spadła by mi na głowę.

Intuicja, może opatrzność