Wpis z mikrobloga

http://xportal.pl/?p=21071

"W Kosowie albańscy ekstremiści nie ograniczali się do atakowania Serbów. Atakowali i niszczyli serbskie cerkwie i cmentarze. Nie chcieli jedynie pozbyć się ludności serbskiej, dążyli do usunięcia historycznej obecności Serbów. Kosowscy Albańczycy profanowali serbskie groby „dekorując” je martwymi zwierzętami."

"W południowym Kaukazie, ormiańskie kościoły i klasztory stały się celem sił azerskich podczas wojny o Górski Karabach. Ormiańska katedra w Szuszi została przez Azerów zdewastowana i zamieniona na magazyn broni."

O jaki przypadek... dziwnym trafem w każdym z podanych przykładów stają w obronie strony popieranej przez Rosję... no naprawdę...

Autor nie zająknął się, że zanim Albańczycy zaczęli profanować serbską spuściznę to Serbowie masowo wyburzali albańskie meczety. Jak bardzo bym Serbom nie współczuł był to wet za wet, zwykła zemsta.

Autor nie zająknął się, że po wojnie to Ormianie profanowali azerskie świątynie, że to Ormianie dokonali czystki doskonałej, w Karabachu liczba Azerów równa się zero. Nie istnieją. Nie ma ich.

Paradoks, że w przypadku Kosowa stają po stronie tych, którzy pierwsi wyrządzali krzywdę i potem spotkała ich zemsta. A w przypadku Karabachu po stronie tych co wpierw (na szerszą skalę, wiadomo, że nie jest to zerojedynkowe) doświadczali azerskiej agresji aby potem się zemścić.

Takie przykłady jawnie uwydatniają agenturalność propagandową portalu gdyż podają dwa przykłady, które są w wielu przypadkach symetryczne, jednak w każdym z nich stają po innej stronie, dziwnym trafem w zgodzie z rosyjską polityką.

#polityka #historia #geopolityka #ukraina ##!$%@? #serbia #kaukaz #ruskapropaganda
  • 6
@Nero12: Mam znajomego Serba, rocznikowo te same lat. Z czasem zacząłem uświadamiać sobie skąd tyle w tym narodzie jeszcze wrogości do sąsiadów, biorąc pod uwagę choćby lata 90 jak i to ze nadal tam spokojnie nie jest. Wojna to #!$%@?, tym bardziej do mnie to trafia gdy oglądam fotorelację ostatnich miesięcy/roku ze wschodu Ukrainy jak i gdy widzę zdjęcie mojego znajomego siedzącego w okopach na poligonie, który jak sam mi kiedyś
@Nero12: Czy to że mają subiektywną ocenę oznacza że to jest agenturalny portal?

Kryterium jest bardzo proste - po jednej stronie są chrześcijanie (do których nam bliżej) a po drugiej muzułmanie (do których nam dalej). To kto zaczął czy kto popełniał większe zbrodnie nie ma żadnego znaczenia bo ludzie i tak w większości popierają tych do których jest im bliżej.
@Nero12: Mam w planach wybrać się w podróż w tamte rejony, z miesiąc chciałbym spędzić na poznaniu Bałkan od Słowenii po Czarnogórę oraz Serbii. Wielokrotnie oglądałem materiały stamtąd i zauważyłem że przenika się na tamtych terenach wiele wpływów jak i kultury. Jakieś osobiste przemyślenia co do tego rejonu Europy, w sensie tego co Cię tam najbardziej zaskoczyło i dało do myślenia? Kojarzę Twoje wpisy i jestem ciekaw czy jakaś historia stamtąd
@Myrten: Użyli dwa przykłady, w których polityczne i (w przypadku Karabachu) militarne zaangażowanie Rosji było bezdyskusyjne. Rozumiem analogię do chrześcijan, też ją zauważyłem aczkolwiek w mojej ocenie ona jest tutaj drugorzędna.

Tym bardziej, że nie przeszkadzało im, że w Donbasie walczyły dosłownie hordy Czeczenów z Akbarami na ustach gdy w tej samej chwili po stronie ukraińskiej muzułmanie to był rzadki folklor.
@Nero12:

Rozumiem analogię do chrześcijan, też ją zauważyłem aczkolwiek w mojej ocenie ona jest tutaj drugorzędna.

A znasz kogoś w świecie islamskim kto by popierał Serbów czy Ormian? Myślę że ciężko by było znaleźć chociaż jedną osobę.

Ja sam w każdym konflikcie gdzie stroną są muzułmanie popieram stronę przeciwną czy to Rosja/ZSRR w Czeczenii/Afganistanie czy Izrael czy Chiny w Sinciangu, bo dyplomatycznie rzecz ujmując mam do Islamu negatywny stosunek.

Tym bardziej,