Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że dobrze dla TCS by zrobiła ucieczka Kreuzigera jutro jakoś na początku etapu. Co prawda do Aru traci aż 8 minut, ale przez to to właśnie Astana byłaby zobligowana do pogoni. Basso z Rogersem mogliby w takiej sytuacji dojechać do Mortirolo. Pod Apricę już myślę, że Contador pomocy potrzebował nie będzie.
W ogóle mam wrażenie, że pójdzie jutro jakiś niezły odjazd. Uran jeśli się trochę podbuduje to pewnie będzie chciał walczyć o etap. Porte chyba już się wypalił całkiem. Movistar atakuje na tym wyścigu non stop więc jutro albo znowu Visconti, albo Izaguirre. Mam nadzieję że Szmyd coś pokaże chociaż jak widać na zjazdach nie jest najlepiej. Chciałbym wierzyć, że Przemiec zaatakuje i powtórzy sukces z Vuelty.
Co do Astany, to nie zdziwiłbym się, jakby Landa przy swojej rewelacyjnej nodze odjechał z Contadorem, chociaż pewnie nikt mu na to nie pozwoli i będzie musiał holować Aru.
Trofimov daje radę, może jeszcze coś pokazać.
Amador to dla mnie w sumie spora niewiadoma. Jedzie schowany, ale kto wie co będzie jak się pokaże. :)
Hesjedala widzę jutro w ucieczce razem z Van Den Breockiem i Cunego.
#kolarstwo #giroditalia
  • 5
@Turambetto: Mortirolo to jest taki podjazd, na którym pomoc ekipy jest właściwie zbędna. Albo masz w nogach i jedziesz, albo nie i przegrywasz wyścig. Naprawdę na takiej górze nie ma żadnej różnicy czy jedziesz na plecach kolegi z drużyny czy sam.

Natomiast kompletnym przeciwieństwem jest Aprica. To jest prościutki podjazd, który ustawiony sam na trasie wyścigu wytrzymałby spokojnie taki Philippe Gilbert. I tam pomoc zespołu byłaby wskazana.
@rooger: Ale przy pomocy na Mortirolo chodzi mi bardziej o pomoc w kasowaniu jakichś odskoków. Jeśli każdy atak a to Landy, a to Aru, musiałby kasować sam Contador, to chwila i się zajedzie. Pomoc to nie tylko nadawanie mocnego tempa. Contador to nie jest kolarz który ot tak zostanie. Może ewentualnie nie wytrzymać któregoś z rzędu ataku.