Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow w idealnym wykonaniu.

Wczoraj koleżanka zaprosiła mnie na grilla. Dawno się nie widzieliśmy to sobie myślę - a pójdę pogadam, pośmieję się.

Jestem na miejscu, przywitałem się, zapoznałem z nowymi znajomymi i patrzę a kumpel trochę dalej siedzi i też grilla pędzą. Podlazłem pogadałem i wsio.

Jako że ta koleżanka co mnie zapraszała to też znajoma kumpla jak jej powiedziałem że jest to też poszła pogadać.

Po jakiejś godzinie się zawinąłem na spotkanie z #rozowypasek ( ͡ ͜ʖ ͡)

i teraz właściwa akcja.

Wracam o 2 na mieszkanie, wbijam na twarzoksiążkę a tam kumpel mi pisze - Baczy dawej mi swój numer bo sprawa pilna. Dzisiaj rano mi pisze ze jego #rozowypasek się chce z nim rozstać bo ta moja kumpela poprosiła go kulturalnie czy nie mogła by zostawić legitki w akademiku pod adresem jego pokoju aby jej nie zgubić to raz a dwa czy udostępnił by jej na chwilę toaletę.

Kumpla kobieta od razu jak szerszeń zaatakowała, że on ją zdradza za plecami, że umawia się z obcymi babami, że kto to jest bo ona jej nie zna itp.

Dodam tylko ze to już nie pierwsza ani nie druga akcja tej dziewuchy.

#truestory
  • 12
  • Odpowiedz
@Gronie: ja już się w to nie wtrącam. Wiem tylko tyle że jak ona miała "przyjaciela" to kumpel nic nie mógł zrobić, siedział pod pantoflem bo miał wyraźnie powiedziane - nie akceptujesz moich kolegów to do widzenia.

On jeśli chce mieć koleżanki to najpierw muszą zostać zaakceptowane przez jego kobietę i nie może wyjść z koleżanka na browara sam. Bo to dla niej od razu świadczy że #bedaseksy
  • Odpowiedz
On jeśli chce mieć koleżanki to najpierw muszą zostać zaakceptowane przez jego kobietę i nie może wyjść z koleżanka na browara sam. Bo to dla niej od razu świadczy że #bedaseksy


@Baczy: Widocznie ocenia ludzi przez swój pryzmat (_ )
  • Odpowiedz