Wpis z mikrobloga

#dowcip
kierowca ciężarówki do baru, zamawia setke, spluwa i krzyczy "Pier*ne matizy", zamawia drugą setke, spluwa i krzyczy "Pier*ne matizy". Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy. W końcu barman nie wytrzymał i pyta: Panie, co pan tak na te matizy najeżdża? Koleś odpowiada: Panie, jade zimą ciężarówką, zaspy jak chola i żem się zakopał. Nagle podjeżdża matiz, wysiada z niego koleś i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to, że zrobie mu loda jak mu się uda. Koleś spluwa, "Pier" ne matizy"