Wpis z mikrobloga

@AdekJadek: bronek mu dobrze odpowiedzial, ale powinien odpowiedziec "nie wiem, moze wybrala zle studiA ktore jej nie interesuja a moze trzeba było nie zostawac na magisterce zeby chlac kolejne 2 Lata tylko isc do maka do pracy i awansowac na managera ale ona wolala skonczyc studia a pozniej plakac" znam osoby ktore skonczyly zajebiste kierunki uwazane za przyszlosciowe ale ludzie nie zaczepili się do zadnej pracy ppodczas studiow i tez pracuja
@troflix: na start 20 PLN brutto a po 9 miesiącach 24 czy 25. Do tego kasa na święta 700 PLN, pod grusze, na dzień dziecka itd. produktywność czyli czas jaki faktycznie pracujesz wynosi max 50-60% twojego czasu pracy. Czyli jeśli przychodzisz na 8 godzin to masz w tym 50 min przerwy i pracujesz faktycznie max 50-60% tygodniowo z 7:10h. Do tego 3000 brutto za zwerbowanie nowego pracownika. Żeby cie wyrzucili to
@Koliber86: telefony telefonom nierówne. Klasyczne call center to obsługa klienta, albo telemarketing (czytaj wciskanie na siłę niepotrzebnych usług/produktów), tam nikt takiej kasy nie zapłaci. W BPO oprócz siedzenia na telefonach i mailach jeszcze coś robisz, albo księgowość, albo jakieś utrzymanie IT i zwykle nie dla Kowalskiego, tylko dla jakiejś firny, więc można tam jakoś przyzwoicie zarobić (właśnie często zależy od języka, czy tego jak złożone masz zadania).