Wpis z mikrobloga

@Radus: jak wiem, że jest płasko, albo że zaraz będzie zielone to zdejmuję nogę z hamulca i w razie potrzeby miiiiinimalnie odpuszczam sprzęgło i odrobineczka gazu żeby się nie stoczyć gdyby jednak było lekko krzywo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Radus: Bo jak ktoś najedzie na Ciebie z tyłu, to część energii jest rozpraszana przez hamulce i samochód. A jak nie masz wcisniętego hamulca to cała siła uderzenia i przyśpieszenie jest przekazywane na Twoje ciało.
@Radus: jak wiem że są krótkie światła to trzymam na pedale, jak stoje dłużej to ręczny, staram się unikać stania bez hamulca bo różne rzeczy się mogą zdarzyć. Wypadek, albo zacznie się auto staczać a akurat będę odczytywać smsa i już jest problem.
@jeloo: i na taką merytoryczną odpowiedź czekałem :) Ale ogólnie nie lepiej aby ktoś mnie pchnął dalej przy uderzeniu niż ja bym miał być jego "ścianą"? (tak tylko gdybam :) )

@MicMic: a powiem Ci że mi nawet pomaga czerwone z przodu, jak gasną czerwone, a nie widać sygnalizacji wiadomo że kolumna rusza.
@Radus: Ja patrzę po cieniach i lusterkach, bo jest czas żeby na spokojnie wrzucić jedynkę. Ewentualnie przez tylną szybę wszystko widać. No chyba, że ciężarówka zasłania widok z przodu to nie ma innego wyjścia :D
@Radus: Nie. Jeśli nie trzymasz nogi na hamulcu to odbierasz większość energii rozpedzonego auta które w Ciebie uderza. Na Twoje auto działa o wiele większe przyśpieszenie, a to ono w przypadku takich uderzeń powoduje uszkodzenia kręgów itp.

Jeśli zaś trzymasz hamulec samochód ucierpi bardziej, ale przyśpieszenie będzie mniejsze gdyż cześć energii rozproszą hamulce i auto, a Ty odniesiesz mniejsze obrażenia.