Wpis z mikrobloga

@FancyBeerDoctor: Nie rzucaj się na głęboką wodę. Na początek ogranicz słodkości, zmień cukier na trzcinowy (o ile nie umiesz bez niego żyć), wyeliminuj gazowane napoje, postaraj się nie smażyć jedzenia (jeśli już to patelnia teflonowa i bez tłuszczu), wrzuć do swojej diety jak najwięcej warzyw i owoców, zmień białe pieczywo na ciemne (to samo makarony i ryż). Przede wszystkim rozplanuj 4-5 posiłków dziennie co 3-4 godziny i między nimi nie
  • Odpowiedz
@emesc: Nie widzisz różnicy? Naprawdę?
Cukier biały wytwarzany jest z buraków cukrowych i zawiera powyżej 99,8% sacharozy. Cukier ten jest rafinowany, czyli przemysłowo oczyszczany. W trakcie jego produkcji oddzielona zostaje melasa, czyli ciemnobrązowy syrop, który zawiera substancje odżywcze. Melasa buraczana jest zwykle wykorzystywana do produkcji paszy dla bydła i w gorzelniach do produkcji alkoholu.
Cukier brązowy (nierafinowany) produkowany jest głównie z trzciny cukrowej (znaleźć można także buraczany). Nie jest on
  • Odpowiedz
  • 0
@Twinkle: słowo klucz: nieco
Nieco więcej składników odżywczych. Ciekawe jaki ubytek żelaza, magnezu, potasu i wapnia z tego powodu mamy. Różnice są marginalne. Jeśli używa w ogóle cukru to niech go wyrzuci, tak jak mówisz. Łatwo się można przestawić, a i zaczyna się doceniać bardziej smak karwy/herbaty.
Warzywa dodać zawsze warto, z tymi owocami już bym jednak uważał od groma niepotrzebnych cukrów sobie wrzuci do diety. @FancyBeerDoctor: Ja
  • Odpowiedz
  • 0
@Twinkle: jasne, z tym się zgodzę, zawsze to mniejsze zło. Ale jak chce zredukować bf na lato to najlepiej wcale :)
Swoją drogą cieszę się że jakoś naturalnie wyrosłem z cukru. O ile za młodu lubiłem czasem coś takiego wciągnąć to teraz zerowa ochota na czekoladę/słodycze. A taki baton to faktycznie niezła bomba. Od groma kalorii, duża zawartość cukru a nawet Cię nie napełni za bardzo na głodzie
  • Odpowiedz
@emesc: Nie można rzucać się na głęboką wodę, lepiej żeby używał tego cukru trochę i to lepszego (wrodzone skąpstwo pomaga, bo ten cukier jest o wiele droższy) niż nie jadł go wcale i zawalił po kilku dniach.
  • Odpowiedz