Wpis z mikrobloga

Wybory, wybory...
Jak przez lata nie miałem na kogo głosować tak teraz pojawiło się kilku kandydatów, na których z różną chęcią oddałbym głos. To wielki pozytyw. Jest nadzieja, że za kilka kadencji coś się naprawdę zmieni w polskiej polityce.
Smutne zaś jest to, że większość Polaków lubi być dymana przez rząd. Co trzeba mieć w głowie aby wciąż popierać te same mordy mając takie alternatywy? Dlaczego ludzie po 60. roku życia mają najwięcej do powiedzenia kiedy powinno być zupełnie odwrotnie? Tak jak moja babcia podczas ostatnich wyborów mówiła:

Na Komorowskiego zagłosuję, bo ładnie wygląda, nie to co Kaczor, który ośmiesza Polskę.


Nie jestem kucem, nie popieram JKM, dlatego też nie kłócę się z ludźmi kiedy wymieniamy poglądy. Ale jednak coś we mnie pęka kiedy rozmawiam z kimś o polityce i się okazuje, że prawie 100% z nich nawet nie wie, że poza Kukizem istnieje jakiś inny kandydat spoza POPISU.

Prognozy m na przyszłość jednak są fajne, może po studiach za granicą będzie do czego wracać. :)

A teraz śniadanko i matura!

#wybory #dziendobry #dobrzeczujeczlowiek
  • 6
@UsAndThem: I tak teraz myślę iż to prawda że demokracja jest do dupy. Tylko że w ustach Korwina ma to drugie dno i niezwykłe parcie by dostać się do władzy i jak Hitler trzymać się jej do końca aż po niego przyjdą. Ale wracając do tematu kandydaci alternatywni prócz krótkich wzmianek nie byli w telewizji. Nie promuje się ich, a nie każdy wiedzy szuka w internecie. Są nieznani dla mas i
@eyeti: No niestety demokracja ma zalety i wady. Jak wszystkie inne rozwiązania. Idealnie to widać na przykładzie tych sondaży wczorajszych. Dokładnie jakie grupy wiekowe i przedstawiciele jakich grup społecznych na kogo głosowały. Młody człowiek jest dużo bardziej świadomy niż stare pokolenie. Dlatego tych ludzi głosy powinno się zupełnie inaczej liczyć. Nie mam pojęcia jak, ale to co się dzieje jest niesprawiedliwe dla nas - młodych ludzi, na których najbardziej odbije się