Wpis z mikrobloga

@zwierzak86: spotkałem się jakimś z gościem na Koziej przełęczy :) On szedł (bez nart) z Piątki. Myślałem, czy nie zjechać tam, ale zostawiłem podejściówki niżej i w sumie nie wolno tam skiturować teraz. Na Koziej u góry trochę twardo. Niżej (ogólnie wszędzie) rozmięk na 4cm. Źle się po tym podchodzi strasznie, ale do zjazdu nawet ok. Firm może jest rano, ale ja dosyć późno wybrałem się.