Wpis z mikrobloga

@zoozgive: Szanuję Ciebie i Twoje zdanie, nie daj się zwieść pozorom. Ale jako myśl rzucona publicznie (zatem w jakimś celu, z jakiegoś powodu), jakkolwiek nie oddawałaby prawdy, nie była atrakcyjne itd. to jest szkodliwa i myślenie w takich kategoriach (podobnie jak dyskutowanie z nią) nie przynosi pożytku ani nie ma większego sensu. Jest biciem piany, błądzeniem wkoło, #!$%@?.
Tak, nadmiar możliwości do wyboru jest wyzwaniem, jest trudny, wymaga mądrości, rozwagi i
@staa: Ale dokąd uciec? Praktycznie każdy kraj, każde miejsce stoi dla mnie otworem? Co wybrać? Jak nie zmarnować szansy życia? Ten ogrom możliwości sprawia że nie potrafię podjąć decyzji, jest tyle zmiennych i opcji które sprawiają że czegokolwiek nie wybiorę i tak nie wykorzystam nawet w małym stopniu możliwości życia.
@zoozgive: Za wyborem każdego kraju stoją plusy i minusy. Rozważ i podejmij decyzję. Jeśli dojdziesz do wniosku, że różnic nie ma, wtedy wylosuj.
Twój dylemat przypomina trochę paradoks Achillesa i żółwia. W ten sposób nawet z łóżka nie można wstać, bo nie wiadomo: prawą nogą, lewą; może obiema albo zeskoczyć. A wcześniej trzeba zdecydować czy wstać, czy może jednak nie… a może chwilę później. Faktycznie trudna sytuacja, zdradzająca absurdalność rzeczywistości. Jeszcze
@staa: Nawet jeśli chciałbym przestać o tym myśleć to nie mogę. Nie da się czysto matematycznie skalkulować plusów i minusów danego kraju bo występuje tu za dużo zdarzeń losowych, a nawet jeśli nam się to uda i przeprowadzimy się do "wylosowanego" państwa to zawsze z tyłu głowy zostanie myśli co by było gdybym wybrał... Pomyśl co byś zrobił gdyby po twojej śmierci objawił by ci się Stwórca i powiedział że masz
@zoozgive: Narzekac, ze ma sie mozliwosci. Niezle sobie. Zamiast narzekac na globalizacje i technologie, warto sobie przyswoic, ze zeby zyc, trzeba umiec podejmowac decyzje i ponosic ich konsekwencje. A zbyt intensywne myslenie typu: co by bylo, gdybym zamiast jajecznicy zjadl kaszanke na sniadanie to najlepsza droga do nabycia choroby psychicznej i do zmarnowania zycia.
@zoozgive: No to moze na dobranoc rzekne ci slowo pocieszenia. Jak pozwlekasz jeszcze ze 20 lat, to juz nie bedziesz mial zadnego wyboru ani nie bedziesz musial o niczym decydowac. Po prostu zostanie ci narzucona przez biernosc rola kawalera-pracownika produkcji.
@zoozgive: nieszczęśliwym czyni cię to, że mając wszystko, nie potrafisz znaleźć sobie celu, czegoś co oderwie cię od prawdziwego teraźniejszego życia. niektórzy nazywają to nudą