Wpis z mikrobloga

Wie ktoś w jaki sposób przezwyciężyć lenistwo do nauki? Może ktoś miał podobnie i udało mu się jakoś to pokonać. Ogólnie nie jestem leniwy, jednak jeśli przyjdzie do nauki to po prostu nic na mnie nie działa, zawsze na ostatnią chwilę. Obiecano mi nawet samochód, jeśli zdam 2 lata studiów bez długu, ofc dług już mam, więc nawet to nie potrafiło mnie zmotywować. Co robić? Jak żyć? Czy jestem skazany na #!$%@? życiowe i masę nerwów przed sesją czy jeszcze nie jest dla mnie za późno?

Dodam jeszcze, że moi znajomi potrafią uczyć się po nocach, a ja przeważnie mówię max o 1 "jakoś to będzie" i przeważnie zdaję, no ale jak długo tak można ciągnąć. Nigdy nie zarwałem nocy na studiach, a wiem, że niektórzy potrafili w trakcie sesji spać po 3-4 godziny :/

#pytanie #pytaniedoeksperta #problemypierwszegoswiata #studbaza
  • 5
@Addis: Po prostu kwestia motywacji wew., jeśli masz cel to do niego dążysz - jesteś za siebie odpowiedzialny. Bodziec zewnętrzny, co do zasady, motywuje krótkotrwale
@Addis: Jeśli ty bez nauki po nocach zdajesz, a niektórzy nie, to ty wygrałeś, a oni przegrali. Też słyszałem u mnie to stękanie "ojaja, spałam dziś godzinę, POWTARZAM, GODZINĘ, bo się długo uczyłam i robiłam prace". Po prostu ci ludzie to jeszcze większe lenie niż ty czy ja.
@Addis: mi kiedyś babcia w zamian za zdana maturę obiecała mi wycieczkę do Japonii ale stwierdziłem że to marzenie chce sam zrealizować i że zdam bez tego. To mi pokazało jak jej zależy i to mnie zmotywowalo. Maturę zdałem a teraz nie potrzebuje dodatkowej motywacji ;)