Dowiedziałem się właśnie, że ochroniarze mają piloty i mogą sprawić pikanie bramki. Będzie cool story.
Kiedyś do zlewu wpadła mi maleńka sprężynka z nowej golarki. Bez niej jedno ostrze się nie poruszało. Wykombinowałem, że pójdę do sklepu i wyjmę z tej wystawowej. Kręciłem się przy nich z 10 minut, wyciągnąłem. Przechodzę przez bramkę a tu PIIIIIIIIIII PIIIIIIIIIIIII PIIIIIIIIIIIIIIII. Myślałem, że sprężynka spowodowała pikania, a to był ochroniarz.
@Rubens: Widocznie ochrona chciała mnie zrobić w ..ja stąd ta teoria, ale piloty mimo wszystko mają. Nie pracowałem w ochronie, ale miałem propozycje od "kolegi" pracującego na ochronie typu "wynoś co chcesz ja to wyłączę" Jakoś mnie to jednak nie przekonało...
Kiedyś do zlewu wpadła mi maleńka sprężynka z nowej golarki. Bez niej jedno ostrze się nie poruszało. Wykombinowałem, że pójdę do sklepu i wyjmę z tej wystawowej. Kręciłem się przy nich z 10 minut, wyciągnąłem. Przechodzę przez bramkę a tu PIIIIIIIIIII PIIIIIIIIIIIII PIIIIIIIIIIIIIIII. Myślałem, że sprężynka spowodowała pikania, a to był ochroniarz.
#zdarzylosienaprawde #trudnesprawy
-
@RafiRK: opróżniłem kieszenie oczywiście oprócz sprężynki, przeszedłem przez bramkę jeszcze raz i czysto było już.
Edit: Żeby nie być gołosłownym to podam Ci przykład- Smyk GM Warszawa