Wpis z mikrobloga

Jednak #sennheiser jest król #sluchawki jak lew jest król sawanny. Mam HD215 od około pięciu lat i ciągle działają perfekcyjnie. Nic się w nich nie zepsuło. Jedyne co to warstwa skóropodobna zeszła trochę z nauszników i opaski. Co jak co, ale to porządna firma. Jedyna inna opcja którą teraz widzę gdybym chciał lepszej jakości sprzęt to #beyerdynamic DT860. Chyba ostatnie dwie firmy, które robią w Niemczech sprzęt. Nawet #akgcwel przeniosło się do Chin.
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@widofmaker: Racja. Dopóki jest efedryna i kofeina nie ma co spać. Będę musiał się wybrać do jakiegoś salonu audio i posłuchać tak by było najlepiej. Już nawet mogę zapłacić te 50zł czy ile będą chcieli za odsłuch obydwu modeli. Tak chyba będzie najlepiej.
  • Odpowiedz
@widofmaker: Ja teraz będę niedługo. I salony muzyczne tak robią, bo ludzie przychodzili słuchać i kupowali w necie. Więc zamiast obniżyć cenę słuchawek wprowadzili opłatę za odsłuch. Bierzesz kilka modeli i masz ileś tam czasu. Ludzie dalej kupują w necie, a oni na tym zarabiają.
  • Odpowiedz
@Twinkle: Chryste Panie nigdy więcej. Może i są tanie, ale mam wrażenie, że to jeden z najgorszych modeli tej firmy. Kable są niesamowicie wrażliwe na uszkodzenia. Proste zaczepiane dwustronnie to przekleństwo słuchawek. Ideałem jest kabel jednostronny. Najlepiej gruby pleciony, albo kręcony. To jest wada każdych 202 - prędzej czy później styki lecą.
Mireczko kochana, a może to po prostu dobra kawa, albo solidny compot? Skąd takie wnioski? ( ͡°
  • Odpowiedz
@Twinkle: Z Panasonic nie mam też dobrych wspomnień. Może nie trafiłem na model odpowiedni dla siebie? Nie wiadomo w sumie.
Ja na głośnikach nie lubię słuchać. Jakoś nie mogę się przestawić. Tzn. to jest fajna sprawa, ale dobre głośniki to naprawdę droga impreza. No i musi być cisza absolutna żeby się cieszyć dźwiękiem. Jak ktoś jeździ z odkurzaczem po domu to jest lipa.
  • Odpowiedz
Dopóki jest efedryna i kofeina nie ma co spać


@augustyn_kordecki: Co do efedryny.
To tak, dlatego ja preferuję słuchawki od razu jak do domu wchodzi ktoś inny niż kot. Fajnie się słucha, szczególnie teraz gdy mam jeden pusty pokój w domu.
  • Odpowiedz
@augustyn_kordecki: Kiedyś spotkałam się z wyzywaniem dziewczyny, która naprawdę świetnie grała na skrzypcach w ciepły lipcowy wieczór. Aż usiadłam na ławce pod blokiem żeby posłuchać i siedziałam 2 godziny, mimo, że mogłam być dawno w domu.
  • Odpowiedz
@augustyn_kordecki: nie genarlizuj mowiac "z akg..." - wszystko zalezy z jakim modelem akg - maja oni w ofercie, tak samo jak kazda inna frima, zarowno tanie plastikowe modele, jak i totalnie gorna polke, ktora jedynie wprawia w zachwyt, na przyklad k1000, k340, czy nawet q701 ktore tez jest calkiem udane, albo z dousznych k3003.
Oszem sennheiser tez ma na przyklad hd800, ktore mogloby konkurowac z powyzszymi, ale tak samo maja
  • Odpowiedz
@Twinkle: Ja nie miałem takich atrakcji. Najwyżej gruby cygan z akordeonem. Szkoda, że ją wyzywali. Niestety do muzyki trzeba dorosnąć. Szkoda, że duża część zostaje w tej mieliźnie intelektualnej. Jasne, że ktoś może lubić disco czy techno. Ale muzykę klasyczną trzeba chociaż zrozumieć, bo jest świetna.

@dzikireks: c-----e Senki to dla mnie np. HD202. Słuchałem już AKG za 200zł, za 1000zł i wszystko było po prostu tandetne i
  • Odpowiedz
@dzikireks: Pierwszych i drugich słuchałem, oraz miałem w rękach. K702 to okropne wspomnienia. Luzy na spojeniach, słabo spasowane elementy. Dźwięk też nie powalał jak na ich cenę. Dokanałówek ogólnie fanem nie jestem. Lubię tylko to co mam na uszach. Dwóch ostatnich modeli jeszcze nie używałem.
  • Odpowiedz