[Jefrey]

Kupiłem żonie na ósmą rocznicę #kwiatki (róże i jakieś noname fioletowe). Chciałem je zadockować przed jej przyjściem z pracy, nie znalazłszy nic odpowiedniego typu wazon wsadziłem w butelkę po winie portugalskim półwytrawnym czerwonym. Po nalaniu wody pozostałe na dnie wino zyskało stężenie śladowe sądząc po neutralnej barwie roztworu, ale ciekawy jestem, jak reagują kwiaty na #alkohol - ktoś eksperymentował? Na wszelki wypadek zamknąłem okno, żeby nie spierdzieliły przed przyjściem żony, bo przypał, a to pierwsze piętro. #truestrory #heheszki

[denerwujesie]

@Jefrey: A to #!$%@? ciężko było wylać?

[Jefrey]

@denerwujesie: nie denerwuj się :) Mimo, że końcówka to i tak szkoda było wylać, niech chociaż kwiatek coś z tego ma.

[r.....7]

@Jefrey: Alkohol to w sumie trucizna, więc dobrze im raczej nie zrobi.

[denerwujesie]

@Jefrey: Mogłeś wypić. Jestem załamany.

[Jefrey]

@denerwujesie: Akurat cały dzień za kierownicą, wpadłem tylko na chwile do domu zadockować bukiet.
@ripp1337: Może nie będzie źle, było tego na dwa łyki, jutro będę w domu to zobaczę co z nimi.