Wpis z mikrobloga

@Gliv: "kobieta tak ochoczo podejmuje pracę w bankowości lub na urzędzie, a stroni od posady (nie ma żadnych barier!) programisty zaawansowanych aplikacji"
bullshit, obstawiam że za kilkadziesiąt lat ten zawód zostanie zdominowany przez kobiety, podobnie jak księgowość, bankowość i urzędy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ediz4: coraz więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze parę lat temu jak chodziłam na rozmowę o pracę, to oglądać kobietę-programistę zbiegało się niezwykle dyskretnie i subtelnie męskie pół firmy. Dzisiaj to już żadna sensacja, a w każdej firmie (programistycznej) jest już jakaś. W tej, w której pracowałam ostatnio, 25% programistów to były kobiety.
  • Odpowiedz
@katinka: No dobrze - rodzynki się zdarzają. Wyciąganie tak dalece idących wniosków na podstawie swoich doświadczeń nie jest zbyt mądre. Szczególnie takich że wyprą mężczyzn programistów w kilkadziesiąt lat. Niestety ale kobiety mają gorsze predyspozycję do przedmiotów ścisłych i to się nie zmieni. To że jest ich więcej niczego nie oznacza. To tak jakby faceci nagle zaczęli masowo pracować jako szwacze.
  • Odpowiedz
@katinka: No sama mi pokazałaś przypadek z XIX wieku. Tej Pani studia nie były potrzebne. Gates również nie miał ukończonych studiów zakładając Microsoft.
Zacytuję z twojego artykułu

Jedynym wyjątkiem od reguły są kraje rozwinięte, gdzie najlepiej radzący sobie chłopcy są lepsi od najlepiej radzących sobie dziewcząt...

Wśród mężczyzn jest więcej geniuszy i więcej debili - mniej średniaków, wśród kobiet większość jest średnia - mniej geniuszy i mniej idiotek
  • Odpowiedz
@ediz4: A teraz podpowiedź - nie musisz być geniuszem, żeby być programistą. Może w "top of the top" naukowców będzie statystycznie mniej kobiet (chociaż również zdarzają się, więc gadanie, że się do tego nie nadają to zwykłe #!$%@? Zdziśka spod budki z piwem), ale nie ma żadnych przeszkód, żeby było ich 50% lub więcej w np. zawodzie programisty.
  • Odpowiedz
@katinka: Poziom który umożliwi zarabianie na tym to nie poziom osiągalny dla każdego interesującego się programowaniem. Skoro uważasz że programiści to zwykli klepacze kodu to ok.

więc gadanie, że się do tego nie nadają to zwykłe #!$%@? Zdziśka spod budki z piwem...

A gdzie ja tak napisałem ? Napisałem że mają gorsze predyspozycje. Rozumiem że jesteś programistką i wzięłaś to do siebie. Pisanie o 50 % programistek to niestety marzenia. Tak
  • Odpowiedz
@katinka: Czytałem - mało z tego wynika.

Nie ma dowodów na potwierdzenie powszechnie panującego stereotypowego myślenia o jakoby odmiennych predyspozycjach kobiet i mężczyzn...

Jak i nie ma dowodów na identyczne predyspozycje. Mózg ludzki do tej pory nie jest zbadany. Oczywiście zgadzam się że dużą rolę odgrywają uwarunkowania kulturowe

Uczelnie techniczne, w których studiuje najwięcej kobiet, to te częściowo humanistyczne: Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu (51,7 proc. dziewcząt) i Akademia
  • Odpowiedz
Jak i nie ma dowodów na identyczne predyspozycje.

@ediz4: Nie ma dowodów, a autor artykułu pisze tak, jakby rzeczywiście były. To raz.
Dwa, jeżeli nie ma na coś dowodów, to przyjmujemy prostsze rozwiązanie (brzytwa Ockhama). Czyli takie, że obie płcie mają takie same predyspozycje, bo różne predyspozycje wymagałoby więcej wyjaśnień skąd i dlaczego.

Raport z 2015r. Jak widać nie ma zainteresowania wielkiego tymi kierunkami o których mówimy a już ponad 37
  • Odpowiedz
Nie ma dowodów, a autor artykułu pisze tak, jakby rzeczywiście były. To raz...

W artykule z wyborczej jest podobna tendencja. Do tego jest to treść publicystyczna a nie naukowa.

Dwa, jeżeli nie ma na coś dowodów, to przyjmujemy prostsze rozwiązanie (brzytwa Ockhama). Czyli takie, że obie płcie mają takie same predyspozycje, bo różne predyspozycje wymagałoby więcej wyjaśnień skąd i dlaczego


@katinka: Ja przyjmuję zasadę spojrzenia na informacje statystyczne. Większość moich zainteresowań
  • Odpowiedz