Aktywne Wpisy
Lewusx +26
Osobie która zgadnie ile lat dzieli te dwa zdjęcia i ile kg więcej ważę po prawej, rozpisze plan treningowy i przez miesiąc będę sprawował opiekę nad techniką wykonywania ćwiczeń. (300zł usługa)
Osoby które biorą udział w konkursie (wystarczy spróbować zgadnąć), otrzymują 10% zniżki na prowadzenie online jeśli chciałyby z usługi kiedyś skorzystać. (Ważność do końca roku)
#konkurs
#rozdajo
Osoby które biorą udział w konkursie (wystarczy spróbować zgadnąć), otrzymują 10% zniżki na prowadzenie online jeśli chciałyby z usługi kiedyś skorzystać. (Ważność do końca roku)
#konkurs
#rozdajo
Kamar +51
Od 2025 ma być wprowadzony w Polsce system opakowań zwrotnych. Kolejne chore rozwiązanie rodem #niedzielahandlowa - każdy z nas sortuje już plastiki czy szkło. System ten tak na prawdę jest nowym podatkiem, bo nie będzie od niego mniej smieci na ulicach, a nakłada on na nas konieczność zbierania niezgniecionych smieci i odnoszenia ich do sklepu. Dlaczego to nowy podatek? Dużo osób po prostu kupując jedna sztukę jakiegoś produktu w puszce
Dobra, parę przemyśleń z WTA Katowice Open, przynajmniej z tych dni w których byłam na turnieju (wtorek - piątek ćwierćfinałowy).
Fani
Znaczna poprawa. Wiadomo, że w dni I i II rundy siedzieli na trybunach nie w ciemię bici, więc super to szło. Na mecze Agnieszki mnóstwo pikników, ale brak zastrzeżeń. Łatwo się kontrolowało doping. Parę razy odwalaliśmy chamówę (chyba w meczu Linette z Giorgi) typy klaskanie po podwójnym, ale takie czasy i nie jest to już wyjątkiem na turniejach gdy publiczność gospodarzy kibicuje swojej tenisistce. Nad emocjami trudno zapanować. Poza tym spoko. No i nie było tych z-------h dmuchanych klaskaczy sprzed roku, uff.
Musieliśmy w ogóle uczyć @Hannahalla kibicowania bo biedna dawała się zjeść emocjom bardzo :D Ale to tylko pokazuje jak świetnie przeżywa się takie mecze na żywo.
Organizacja
Bez większych zarzutów w sensie pracowników. Brakowało jednak dwóch moim zdaniem najważniejszych rzeczy - porządnego cateringu, hot dogi i popcorn to raczej nie jest spoko żarcie - trzeba było zabierać kanapki albo odpuścić jakiś mecz i lecieć szybko na obiad na mieście. P--o - skandal. Lepiej, żeby w ogóle już tego nie sprzedawali (3,5 % alkoholu). Kawa była - tyle dobrego.
Brak gadżetów. Rok temu były te z-----e koszulki i ręczniki z malutkim logo banku (ówczesnego sponsora). W tym roku logo o wiele fajniejsze, ale tszirtów ani ręczników już nie było. Były za to plakaty (małe i duże). Ale też chyba coś było nie tak, bo na jednym stoisku ktoś sprzedawał te same plakaty, które można było dostać za darmo - za 9.99 zł.
Spodek i Centrum - korty
Czyli duży i mały tenis. Ogólnie to dobrze współgrało, choć wkurzało, że wylatujesz jak strzała z jednego meczu i musisz lecieć z 5 minut na drugi kort a szansa, że dostaniesz się tam od razu może być nikła, bo akurat tenisistki walą na przewagi przez cały gem. Kort mniejszy tylko raz nie do końca się sprawdził - na mecz debla Alize Cornet/Magda Linette z (już nie pamiętam) przyszło więcej osób niż było krzesełek i musieli stać pod ścianą.
Co dobrego przyszło z rozdzielenia kortów? Tenisistki :) W tym korytarzu, z którego wyłaziły tenisistki po meczu w centrum łatwo było jakąś dorwać i zrobić sobie zdjęcie. Na Radwańskie nie było co polować, bo tam nie grały, nawet chyba nie trenowały. Ale @wywlekacz ma zdjęcie np. z Alize Cornet.
Tenis
Widać było, że zdecydowana większość tenisistek potraktowała ten turniej bardzo poważnie. Było trzaskanie rakietami, nerwy, lekkie wyrzuty w stronę sędziów. W tym sensie jak zwykle nie zawiodła zeszłoroczna triumfatorka - Alize Cornet. Pokonała ją jednak kontuzja i schodziła po meczu ze Schmiedlovą kompletnie załamana.
Urszula? Gdyby nie jej chłopak zapewne nie było by tak głośno na trybunach. Ale z drugiej strony pamiętam mecz Piter rok temu też sromotnie przegrany i fani mimo to od początku do końca głośno kibicowali.
Polskie tenisistki spokojnie mogły liczyć na głośny doping. Na meczu Agnieszki dzieciaczki z planszami typu "Go Aga" i temu podobne.
Odkrycie turnieju - Elizaveta Kulichkova, młoda Rosjanka, grająca typowy siłowy tenis. Wszystko wydawało się przeważać na stronę Urszuli przed meczem - Elizaveta przegrała w finale eliminacji z Magdą Linette, ostatecznie dostała się do głównego jako lucky looser. Rosjanka jednak skroiła Urszulę po całości. Potem to samo zrobiła z Kanepi. Dopiero spotykając się z identycznym prawie stylem Giorgi - łeb jej pękł - prowadziła w drugim secie 4:0 - i przegrała.
Debel Barbori/Knapp, Włoszki, doszły do finału. Karin Knapp to potężne babsko, porusza się jak gadzior - w jednym meczu popłakaliśmy się ze śmiechu gdy Knapp próbowała wrzucić drugi bieg i dobiec do piłki. Ale jak już uderzyła mocno to - do widzenia, dobranoc!
Szkoda w deblu Klaudii Jans-Ignacik, ale zdecydowanie coś dolegało Kristinie Mladenovic - nie była w swojej normalnej dyspozycji ani w singlu ani w deblu.
Kontuzja popsuła też plany polsko-francuskiego duetu. Ale piękny to duet - Linette i Cornet. Powinny być sukcesy z tym porażającym serwisem Magdy i pokrywaniem linii końcowej przez Alize.
Monica Nicolesceu - ma tylko jedną b--ń - slajsowany forehand. Wygląda to niesamowicie, ale dopóki nie trafiła na Flipkens, świetnie się to sprawdzało. Zresztą to jeden z moich ulubionych meczów, które tam widziałam na żywo. Cudowne techniczne szachy na korcie. Przy tym mecz Kuliczkowej z Giorgi to było typowe młócenie - bach - bach - out, i tak w kółko.
Mecze Radwańskiej? Co tu gadać. Widziałam tylko te trzy wygrane z rakietą w nosie - Aga wychodziła na kort tylko po to by pokazać swoją wyższość. Klara Koukalova jak tylko zobaczyła drobną krakowiankę to już się zesrała i padła zanim sędzia krzyknął "TIME". Dopiero Giorgi postawiła Radwie warunki z najwyższej półki. A potem znów zdechła mentalnie w meczu ze Szmidlową. Cóż, babski tenis. Ale za to go kocham :)
Było naprawdę świetnie - tenis na żywo jest po prostu nie do ogarnięcia! Emocje, kibicowanie, oglądanie ulubionych tenisistek na żywo, widać jak na dłoni te podkręcane piłki Agnieszki (w tv tego nie widać). Po prostu ogrom tenisa - dobrze, że jest taki turniej w Polsce.
A w ten weekend Fed Cup i kompletnie inny styl kibicowania.
Tyle, dzieciaczki. Pytania można zadawać.
Więcej zainteresowanych :)
Ale na koniec mi stres odszedł!
Edit - a tu nie mam jednak konta, okazuje się, myślałam o wtatenis.pl :)
Raczej wolę tennisforum ostatnio, bo tenis.net nie podpasował mi, a na forum SF liczą się tylko potyczki fanów Isi z jej hejterami, nawet pod artykułem o meczu innych tenisistek.
@Hannahalla: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do tenis.net to nie mam zarzutów tylko zauważyłem sporo autorskich wątków a'la prowadzenie pamiętniczka gdzie w zasadzie chyba zaglądają tylko znajomi bo kogo obchodzi, że Mirek po raz 26 wygrał z Januszem ;)
Takie kółko wzajemnej adoracji trochę :)
http://www.tennisforum.com/
Ogrom wątków, dużo ciekawostek i rzadkich zdjęć... i to co wszędzie - psychofani i hejterzy. Też potrafią zepsuć pół wątku swoimi "dyskusjami". Jak widać to jest po prostu wszędzie - nie tylko w Polsce.
@Hannahalla: Brawo :) Jak tak dalej pójdzie, załapiesz się do chórków Rubika ;)
Takie gówniane klaskacze nadmuchiwane rozdawane były rok temu. Strasznej ustrojstwo, na szczęście w tym z tego zrezygnowano.
Komentarz usunięty przez autora
- Czemu nie było gadżetów w tym roku? Zapomnieli?
- Co dokładnie robiłeś?
W korytarzu jej nie mijałam, więc z super bliska nie widziałam, ale na meczach wyglądała spoko :)
Był na każdym meczu zawodniczek, które Camila mogła spotkać w następnej rundzie. Na mecz Magdy przyszedł z Camilą i strasznie coś gestykulował, Camila znudzona przeglądała telefon, w końcu poszła z meczu.
Trzęsie się i denerwuje, tak już chyba ma.