Wpis z mikrobloga

Pytanie do speców od #bieganie
Zaczynam swoją przygodę z bieganiem, na razie mam plan w max kilka tygodni dojść do 30 minut ciągłego biegu. Ale nie o to chodzi.
Staram się biegac (a właściwie truchtac) zgodnie z zasada swobodnej (w miarę) rozmowy. Jednak moje tempo takiego biegu nie jest szybsze od marszu. Zastanawiam się czy jest sens się zmuszać do szybszego biegu, czt nie zważając na to jak to wygląda - biegac sobie powolutku a tym zająć się jak kondycja będzie lepsza?
  • 7
@mojwa: jeżeli "truchtasz" szybciej niż 7:30 min / km to sie tego trzymaj ;)

dorzuć jakieś biegi interwałowe (sprint / trucht / marsz) co by kondyche wzmocnić
Zaczynam swoją przygodę z bieganiem


@mars91: po co doradzasz interwały początkującemu? Żeby zniechęcić do biegania?
@mojwa: jeśli czujesz, że spokojnie dasz radę pobiec szybciej, to biegnij - byle bez szarżowania :) najwyżej jak się zmęczysz zbytnio, to przejdź do marszu (ale nie zatrzymuj się!) i po chwili pobiegnij dalej. Generalnie prędkością zbytnio się na początku nie przejmuj, wszystko z czasem przyjdzie :)
@Pantograf: Plan na 30-minut ciągłego biegu to zazwyczaj plan interwałowy. Jedyne co tutaj doradziłem to żeby dorzucić sprint. Nie wiem co w tym zniechęcającego. Mnie do dziś napędza pokonywanie własnych granic.