Wpis z mikrobloga

@kradzionyLogin: Ja bym bardzo chciał, bo więcej ludzi zgłaszałoby błędy i system byłby stabilniejszy, więcej sprzętu byłoby obsługiwane (chociaż tu jest różnie, nieraz Linux mnie zaskoczył że coś działa od razu, a Windows potrzebuje sterowników), producenci software zainteresowaliby się systemem i być może byłby np. taki Photoshop lub Corel. I najważniejsze: MS w końcu miałby konkurencję.
@wytrzzeszcz: Popularyzuj wśród znajomych, zainstaluj im jak do ciebie przyjdą linuksa na próbę. Pokaż im że może być ładniejszy od windowsa, że łatwiej się programy instaluje. Tylko pracą u podstaw możemy coś osiągnąć.

Ja znów chciałbym się dowiedzieć jak można zacząć udzielać się w pisaniu opensource, bo umiejętnościami już raczej dysponuję a nie wiem jak się w ten temat wgryźć.
@wytrzzeszcz: Bo głównie używa się Ubuntu

Dodatkowo sam Debian mnie wqrwia, bo w większości system jest stabilny, ale jak coś jest niestabilnego, to na maksa. Bugi, które leżą ponad rok, a ich załatanie (niektórych) trwa 10 minut, norma

Myślę, że w biurokracji Debian przebił Brukselę
@UZ01: W teorii masz rację, ale sporej części aplikacji w ogóle na Debianie nie ma - Wszelkie indicatory, wielu programów. Część programów ma tak łatwe do załatania bugi, że to dosłownie 20 wciśnięć klawisza na klawiaturze. Problemem jest biurokracja, na każdą pierdołę potrzeba "papierek" i zamiast wziąć się do dzieła, trzeba wysyłać tony maili (itd.)