[flager]

Z każdym dniem ludzie mnie zaskakują i udowadniają, że byłem w błędzie i potrafią być jeszcze głupsi.

Strażacy uratowali palce mężczyzny, który… przymierzył „kastet”

Strażacy otrzymali zgłoszenie o problemach z „uratowaniem” palców w Wielką Sobotę. Pewien mężczyzna prawdopodobnie tworzył z blachy kastet. W trakcie przygotowywania „urządzenia” postanowił je przymierzyć. Założył blachę na palce i… nie mógł jej zdjąć.

- Niestety palce utknęły w “prototypie" - wyjaśniają strażacy z JRG nr 5. - Lekarze rozkładali ręce i poważnie rozważano amputację palców ze względu na stale pogarszający się ich stan - dodają. Ostatecznie jednak interwencja strażaków okazała się skuteczna. - Techniką „małych kroków” usunięto „kastet” ratując dłoń - kończą.

Aż chce się zacytować słowa pewnego anonima "Dopóki nie skorzys­tałem z In­terne­tu, nie wie­działem, że na świecie jest ty­lu idiotów."

#bekazpodludzi i tak trochę #heheszki

http://epoznan.pl/news-news-56889

[Jofiel]

@flager: Ty nigdy w życiu nie popełniłes żadnego błędu? W takim razie gratuluję.

[flager]

@Jofiel: Jest różnica między popełnieniem błędu, a zrobieniem z siebie kretyna.
Nie widzisz w tym zdarzeniu cholernej ironii? Przedmiot który miał być dla właściciela bronią, stał się dla niego pułapką zagrażającą jego zdrowiu.
Trzeba nie mieć części mózgu by odwalić numer na takim poziomie jak bohater tego niusa.

[Jofiel]

@flager: Może miał być bronią a może to przedmiot kolekcjonerski. Różne rzeczy ludzie wykonują. Noże, miecze, zbroje. Nie osądzaj tak pochopnie.

[flager]

@Jofiel: Nie zmienia to postaci rzeczy, że wkładanie części ciała w otwór, z którego się trudno uwolnić jest domeną dziecka, a nie dorosłego faceta.

[Jofiel]

@flager: Być może facet jako dziecko nie miał mozliwości doświadczyć pewnych praw rządzących się otworami, które mówią, że częst da się włożyć ale z wyciagnięciem będą problemy i chciał przeprowadzić doświadczenie w domowym zaciszu a na YT nie było żadnego torturiala z napisem Do Not Try This At Home!

[flager]

Być może facet jako dziecko nie miał mozliwości doświadczyć pewnych praw rządzących się otworami,

@Jofiel: Gdzie w takim razie byli jego rodzice ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Jofiel]

@flager: Nie wiem. Ale on pewnie wiedzę czerpał z mirko (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[erysipelothrix]

@flager: to chyba nie słyszałeś true story, jak przyjechali rodzice z dzieckiem do szpitala, a dzieciak w ustach miał żarówkę. Wszystko cacy, lekarzom się udało pomóc dzieciakowi, ale za 2h rodzinka wraca z powrotem, bo tym razem tata z żarówką w ustach, bo,, nie wiedział jak synek tak mógł zrobić, że nie dało się tej żarówki wyciągnąć ". Ludzie. No comment : p

[flager]

@erysipelothrix: Przecież to jest miejska legenda mająca wiele wersji.

[janunusz]

@flager: @erysipelothrix ten wątek pojawił się w jednej z książek M. Musierowicz

[erysipelothrix]

@janunusz: epicki nick masz : )

[janunusz]

@erysipelothrix: czemu?

[groszki]

@flager: tym cytowanym anonimem jest Stanisław Lem.

[flager]

@groszki: Nie jest, to powiedzenie jest mu tylko przypisywane, ale nikt nie potrafi wskazać kiedy i w jakich okolicznościach Lem to powiedział lub napisał.
Nikt nie potrafi wskazać źródła i Ty również nie znajdziesz.
http://forum.lem.pl/index.php?topic=855.0
Nawet na wikicytatach ten fragment został wykreślony jako nie mający potwierdzenia.

[groszki]

@flager: jestem zaskoczona, chętnie sprawdzę to dokładniej.
Dzięki!

[Qnioo]

@flager: lekarze, to by wszystko #!$%@? jak leci.

Drzazga w palcu? Wdało się zakażenie? No nic, #!$%@? w łokciu XD