[Nicy]

Regionalizmy łódzkie cz. 8
ŻULIK – chleb turecki z rodzynkami
Uwielbiam! A najsmaczniejsze były w kiosku przy skrzyżowaniu Zielona/Zachodnia/Kościuszki ( ͡º ͜ʖ͡º)
#regionalizmylodzkie #lodz

[P.....a]

@Nicy: Posmarowany świeżym masłem popijany zimnym mlekiem (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[M4ks]

@Nicy: prawie cale zycie w Lodzi a nigdy tego nie slyszalem by ktokolwiek uzywal tego okreslenia, nawet nie raz kupowalem na owym skrzyzowaniu i nie kojarze..

[WhiteRaven12]

@M4ks: to u mnie odwrotnie, nie wiem jak na to mógłbym inaczej powiedzieć

[michalec]

@Nicy: Kolega kiedys w wakacje, chyba w Gdyni, idzie do sklepu i pyta czy jest zulik. Sprzedawczyni: Co!? ;)

[Raffael]

Kolega kiedys w wakacje, chyba w Gdyni, idzie do sklepu i pyta czy jest zulik. Sprzedawczyni: Co!? ;)

@michalec: Ja tak miałem na pomorzu z angielką, bo u nich to jest bułka paryska.

[pittu]

@Nicy: Ja biorę u siebie w sklepiku co rano kucha z glansem w tutce :)

[Vilyen]

@Nicy: etam, najlepsze były na skrzyżowaniu lokatorskiej i rzgowskiej;P tzn nadal są;)

[ElCidX]

@Nicy: żulik? No chyba raczej Turek.

[marta_1989]

żulik <3! bardzo dawno nie jadłam swoja drogą :)

[h.....s]

@Nicy: mieszkam w łodzi, a pierwszy raz słyszę o czymś takim. TO PEWNIE DLA TEGO ŻE RODZYNKI SĄ DLA POLUDZI

[mirkobiniu]

@Nicy: wybacz ale to coś się nazywa Turek. Od 20 lat mój tate kupuje to z piekarni z Zawady pod Tomaszowem i od zawsze był to Turek.