No do jasnej cholery szlag mnie trafi w tym państwie. Pojechałem dzisiaj do ośrodka zdrowia do neurologa, miałem umówioną jakiś czas temu wizytę. I co widzę? Przychodnia nieczynna, przeprowają się w inne miejsce. Nie ma żadnych lekarzy, nie ma poboru krwi, tylko ekipa robotników i kierowniczka przychodni, od której dowiedziałem się, że "w przyszłym tygodniu trzeba próbować w nowym miejscu, być może pacjenci, którym przepadły wizyty będą przyjmowani w pierwszej kolejności".
Po co do cholery jasnej biorą numery telefonów do pacjentów, że nie zadzwonią w takiej sytuacji? Dla mnie mały problem, wsiadam w samochód i wracam do domu. Ale setki chorych ludzi przyjedzie dzisiaj autobusami z okolicznych miejscowości i wiosek do różnych lekarzy specjalistów, bo to duży ośrodek. Niektórzy specjalnie wstali o 6, niektórzy wzięli urlop. Bo cholernym babom z rejestracji ani kierowniczce nie wpadło do głowy poinformować ludzi o odwołaniu wizyty.
@kontra: nie przejmuj się ,moja Pani też ostatnio była na corocznej kontroli u specjalisty - znaczy miała być bo po pierwsze jak lekarz przyjmował od zawsze codziennie to w tym roku co drugi dzień .Kobieta się rozebrała w szatni poszła w kolejkę do rejestracji odstała swoje podchodzi do okienka a pani właśnie te fakty przedstawia.Więc ona do niej: więc skoro takie zmainy to może trzeba było choć kartkę w drzwiach powiesić?Beszczelna
@bircov: Dlatego przychodnie powinny być prywatne z podpisanym kontraktem z NFZ. Płatność dostawać powinny za każdego wyleczonego pacjenta. Teraz jest tak, że wystarczy, że pacjent był i poszedł a kasa sie należy.
@kukurydza: Te wąsate pielęgniarki z niewyparzonym językiem zawsze traktuje tak samo. Zawsze sie sprawdza. Czekam aż sie wyszczeka i jeszcze kiwam głowa jakby mnie to interesowało, a potem mówię "chcę rozmawiać z Pani przełożonym o Pani zachowaniu". Ich mina jest nie do opisania. Potem wyłuszczam sprawę przełożonej/przełożonemu i na koniec dodaję, że następnym razem sprawdzę czy jest postęp i jeżeli nie to idę z tym wyżej.
@kontra: Tam zaraz koło obwodnicy, gdzie stomatologia? Przejeżdżałem dziś tamtędy autobusem i widziałem napis SPECMED (no chyba, że jest tam od lat, a ja mam opóźnione spostrzeganie ;)).
Po co do cholery jasnej biorą numery telefonów do pacjentów, że nie zadzwonią w takiej sytuacji? Dla mnie mały problem, wsiadam w samochód i wracam do domu. Ale setki chorych ludzi przyjedzie dzisiaj autobusami z okolicznych miejscowości i wiosek do różnych lekarzy specjalistów, bo to duży ośrodek. Niektórzy specjalnie wstali o 6, niektórzy wzięli urlop. Bo cholernym babom z rejestracji ani kierowniczce nie wpadło do głowy poinformować ludzi o odwołaniu wizyty.
#krosno #gorzkiezale
Zrobiłem juz tak 3 razy