Wpis z mikrobloga

@tfajger: Co by to nie było, wybuchło i nie ma. Nie była to najprawdopodobniej awaria ze starości, na pewno nie z przegrzania, więc ewentualna naprawa nawet gdyby okazała się opłacalna, to takiemu sprzętowi ciężko potem zaufać.
  • Odpowiedz
@tfajger: jeśli płyta była niemal nowa, to usterkę spowodowała wada produkcyjna. Ten fragment to zapewne kawałek przez który idzie zasilanie, możliwe że jakiś kondensator dostał przebicia i zrobił zwarcie albo coś w tym rodzaju. Mało to istotne. Ważne że prawdopodobnie wyparowały również ścieżki, nikt tego nie będzie naprawiał i nikt nie weźmie za naprawę odpowiedzialności, dostaniesz nówkę sztukę
  • Odpowiedz