Wpis z mikrobloga

Niedawno na #uj jakiś wykład, oczywiście dla #informatyka czyli w praktyce dla mnie nic ciekawego ale mój #niebieskipasek lubi takie klimaty - dlatego poszłam. (Nie no a tak serio poszłam bo miała być pizza za darmo po- #studbaza ) i tu zaczyna się dziać akcja mojego krótkiego acz treściwego opowiadania. Wszyscy sobie stoją w kolejce czekając na swój kawałek (naprawdę wyglądali jak stado Zombie rzucający się na swierza dostawę mózgów) i podchodzi jeden taki #przegryw i bierze dwa kawałki. Jakiś gościu z obsługi :"każdy po jednym! Proszę to oddać! " a nasz bohater zadowolony wkłada dodatkowy kawałek do pudełka śniadaniowego. Ja wiem ze na studiach to walczy się o każdy kęs jedzenia no ale #tylelprzegrac bo musiał oddać kawałek (a gdyby wziął drugi później i schował juz nie na oczach organizatorów to dałby rade) to jeszcze wiocha straszna. Wiec apeluje do wszystkich przemytników pizzy, nauczcie kolegę jak to się robi bo biedny sam sobie nie radzi #heheszki #truestory