Aktywne Wpisy
WezelGordyjski +90
#primemma
Mam prawilnego linka ale nie nadążam odpisywać. Spokojnie. Daj plusa abym nick widział albo koment
Mam prawilnego linka ale nie nadążam odpisywać. Spokojnie. Daj plusa abym nick widział albo koment
Pshemeck +125
Migawka z Polski, oj będzie miała kobieta przewalone :) Co innego poparcie Palestyny, a co innego takie banery. Na pewno już namierzają p0lkę.
#izrael #palestyna #wojna #bekazpodludzi
#izrael #palestyna #wojna #bekazpodludzi
Leżę w #szpital od 2-óch tygodni i ogólnie w szpitalu śpię dobrze, więc ostatnio miewam sny. Jako, że interesuję się sytuacją na #ukraina i pływaniem, śniło mi się, że ze swoją dziewczyną byliśmy w Doniecku. Ale ponieważ chcieliśmy pójść popływać, postanowiliśmy znaleźć jakieś miejsce do pływania. Znaleźliśmy po drodze wojskowego, który wyglądał na dobrego żołnierza, typ jak Zacharczenko lub Giwi. Akurat pływał w rzece płynącej przez centrum Doniecka, jak wyszedł z rzeki, to poszliśmy z nim do lasu, żeby tam popływać w rzece. W lesie, który był pokryty śniegiem zobaczyliśmy, że stoją separatyści (czyli żołnierze po naszej stronie), a koło nich stały wygłodniałe białe wilki, które chciały zjeść żołnierzy, ale czekały, aż żołnierze umrą z głodu i niedożywienia, żeby wilki mogły zjeść padlinę (bo tylko padlinę jedzą). Ci żołnierze nie mogli zabić wilków, bo wilki były odporne na zwykłą amunicję ( #jaggedalliance2 i dzikie koty #pdk ). Nie mogli się też ruszyć, bo wilki otoczyły każdego żołnierza. Podeszliśmy i zabiliśmy wilki strzałami z harpuna. Wtem nagle nadjechał z naprzeciwka wrogi (ukraiński) transporter opancerzony BTR-80. Zaczęli w nas strzelać, ale w tym momencie ze swoją dziewczyną odbiliśmy z leśnej ścieżki w bok w dół skarpy w lesie, gdzie była kręta dróżka w dół (rodem z countryside w #mafia ). Biegliśmy wzdłuż tej dróżki w dół i mijaliśmy separów, aż dobiegliśmy na sam dół, gdzie mieliśmy obóz, gdzie mieliśmy pływać w rzece. Dochodziły do nas odgłosy walki z góry, ale zwyciężali ukraińcy z transportera. Strzały zaczęły cichnąc i zaczęły się okrzyki po rosyjsku. Wiedziałem, że ukraińcy zaraz tu dotrą... więc przylgnąłem do ściany skarpy koło wejścia do obozowiska z pistoletem w ręku i czekałem na zbliżanie się wroga. Nagle poczułem szturchnięcie w rękę, obudziłem się, a to pielęgniarka w szpitalu mnie obudziła i wbiła mi strzykawkę w żyłę.