Wpis z mikrobloga

  • 1
@typowa_zielonka: To jest właśnie sci-fi wiec właśnie w większości przypadków nie powinno się szukać logiki ale za to warto pójść do kina dla efektów bo zwykły film to ja mogę zobaczyć w domu na 50 cali ale efekt,y nie są też najważniejsze
  • Odpowiedz
@tmr: Sci-fi to jedno, ale wmawianie ludziom (którzy to podłapują...), że używają 10% mózgu ("Lucy") jest głupie.

Ja do kina chodzę kiedy zależy mi, aby szybko obejrzeć film, a nie chce mi się czekać aż wyjdzie w dobrej jakości na tv/komputer, a na efekty nie zwracam właściwie uwagi. :< Treść > Forma.
  • Odpowiedz
@tmr: ach, własnie przez takie podejscie zalewa nas crap. Ja szukam w kinie science-fiction jednak jakichś ponadczasowych prawd, dylematów moralnych, elementów filozofii. To jest pierwszy film od naprawde długiego czasu, który porusza taki temat. Włanie m.in. Lem walczył z takim złym podejsciem do tego gatunku.
  • Odpowiedz
  • 0
@Zavis: Lucy jest genialne tylko udowodnienie jest,że człowiek używa prawie całego mózgu ale głupim amerykany wszystko sprzedadzą nawet moim znajomym musiałem pokazywać artykułu z Uniwersytetów bo też myśleli,że używają 10%
  • Odpowiedz