Wpis z mikrobloga

Miło było zebrać plusy i nieco mirkofejmu. Pisanie to ciężka sprawa przy nawale zadań uczelnianych i okazyjnym przypływie weny pisarskiej. Zatem powracam z materiałem. Na razie napiszę jednak o czymś zupełnie innym, niż zapowiedziałem w poprzednim wpisie.

Jak niektórzy wiedzą, a większość pewnie nie, Japonia od początków XVII wieku do połowy wieku XIX była absolutnie zamknięta na kontakty z zagranicą. Od razu zaznaczam - absolutnie z wyjątkiem. W porcie Nagasaki sprytni Holendrzy przy milczącej zgodzie władz usypali małą wysepkę Dejimę, na której można było prowadzić handel. Były to właściwie jedyne kontakty Japończyków z Europejczykami w owym czasie, dlatego też przed wojną naukę zachodniego pisma, języków, etc. nazywano tam 'Nauką holenderską'.

Statki rosyjskie, francuskie, angielskie i amerykańskie raz po raz przybijały do brzegów Honsiu i Hokkaido, by nie dostać zgody na zejście na ląd, co musiało być dla załóg śmiertelnie irytujące. Parę razy taką porażkę musiał przełknąć Matthew Perry, komandor marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie dużo lepiej przygotowany Perry wraz z dziewięcioma okrętami wpłynął do portu w zatoce Sagami , po czym zmusił Japończyków do podpisania 31 marca 1854 roku Traktatu z Kanagawy , otwierającego dla Amerykanów porty w Shimodzie i Hakodate. W ciągu paru lat sakoku (polityka izolacji) było tekstem na papierze - dwustronne umowy miały podpisane właściwie wszystkie mocarstwa, którym mogło na tym zależeć.

Przeniesiemy się dalej - w 1868 dochodzi do upadku siogunatu i całego systemu bakufu, a państwo ma reformować się pod kierunkiem cesarza. Przeciwko temu wystąpiła część wielkich latyfundystów daimyo (wspieranych przez Francję). Siły separatystów udało się wyprzeć na Hokkaido, gdzie założyli Republikę Ezo - jedyną w historii japońskiej republikę. Nazwa tego państwa pochodziła od japońskiej nazwy Ajnów, o których pisał @Davidkom (http://www.wykop.pl/wpis/11661511/bronislaw-pilsudski-starszy-brat-tak-dobrze-znaneg/). Przy okazji to jedno z niewielu państw, przynajmniej na ile mam wiedzę, które już w momencie ogłoszenia niepodległości nie miało na celu budowania jakiejkolwiek trwałej struktury. Chodziło tu o negocjację warunków kapitulacji, co się z resztą udało - w 1872 roku cała Japonia ponownie miała się znaleźć pod władzą Cesarza. Ten stan rzeczy przetrwał do 1945 roku.

W 1868 rozpoczęła się rewolucja Meiji, dokonująca modyfikacji we właściwie wszystkich sferach państwa i stosunków społecznych. Co ciekawe - najtrudniejszą zmianą dla przeciętnego człowieka była modyfikacja kalendarza. Mieszkańcy Japonii posługiwali się typowym dla cywilizacji azjatyckich kalendarzem lunarnym. Oznacza to, iż w danym dniu miesiąca księżyc zawsze znajdował się w konkretnej fazie. Kalendarz słoneczny obalił pewne stare przysłowie, głoszące iż 'księżyc wzejdzie w ostatni dzień miesiąca, gdy prostytutki będą wierne, a jajka przybiorą kształt sześcianu'.

Kolejny chaotyczny wpis, kiedyś zrobię to porządnie, obiecuję. Dziękuję za czytanie moich wypisków, tylko dzięki świadomości że ktokolwiek to czyta, pisanie ma sens. Dzisiaj wyszedł bardziej quasi-wykład, więc uczciwie nie taguję 'ciekawostki(historyczne)'. Prawdopodobnie następna porcja zapisków będzie związana z moim licencjatem, bo pogoda już wiosenna, a praca w proszku.

#retrologia #historia
  • 1