Wpis z mikrobloga

No i mircy znów trza do okupanta jechać. Gaz po korek zalany, jakieś kanapki (szkoda że bez cebuli) i powolutku na słomianą stolicę, a później na "autostradę wolności" i aż do dortmundu. Wczoraj wklecilem kabelek aux do samochodu ojca (swój ostatnio zostawiłem w de bo diesel i drożej, a przecież cebula) no i bedzie można nawet dobrego bluesa posłuchać.
Plus 2 osoby z #blablacar
#trip #nocnazmiana #niechcealemuszem
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach