Wpis z mikrobloga

Byłem w żabce kupić sobie cole no i stoję w kolejce a przede mną taki koleś z 35-40 lat z jakaś kobitką
no i podchodzą do kasy wykładają produkty a kobita co sprzedaje
mówi takie coś(bo mieli na sprzedaż te podłużne cukierki co sie zawiesza na choinke):
- "Proponuje panu laseczke za 79 gr"
a koleś zaczął sie nagle tak śmiać że sie cały trząsł i do niej " no wie pani takie pytanie a ja tu z żoną jestem"
i nagle #!$%@? wszyscy w sklepie zaczynają sie tak śmiać,
nawet drugi sprzedwca taki małolacik ze 20 lat tez sie smieje no i ta sprzedwczyni do typa
-" nie wszystkim sie musi z jednym kojarzyc" i burak na twarzy
a wszyscy nadal taka okrutna pompa, pózniej ja podchodze z colą no i ona do mnie
" proponuje panu laseczke za 79 groszy" to uwierzcie mi ze już nie dałem rady zostawiłem jej 3 zł i #!$%@?łem z tego sklepu XDDDDDDD

#heheszki #truestory #slowpoke #szczecin
  • 21
  • Odpowiedz
@kocham_jeze: to są idiotyczne wymogi marketingowców. Z takich tekstów pracownicy są niestety rozliczani i nie mogą sobie dobrowolnie zmienić brzmienia. Kretyńskie ale prawdziwe.
  • Odpowiedz