Wpis z mikrobloga

@fifithebest: Grałem w Potwory w Tokio niejednokrotnie i ubawiłem się doskonale, gra sprawuje się świetnie również wśród najmłodszych. W Potwory w Nowym Jorku wprawdzie nie grałem, jednak po obejrzeniu recenzji wiem, że to będzie strzał w dziesiątkę. Chociażby dlatego, że pozbyli się punktowania za 3 takie same wyniki na kościach, co było częstym sposobem na osiągnięcie zwycięstwa.
@mrparaolympia: gralem w Potwory w Nowym Jorku i jak dla mnie slabsze niz Tokio. Teoretycznie tez wydawalo mi sie ze bedzie to lepsza czesc ale po paru partiach stwierdzilem ze do wole jednak w Tokio pograc, wieksza przyjemnosc z gry :P ( i patrzac po reakcje znajomych to wiekszosc ma takie zdanie )
@fifithebest: Potwory w NJ przekombinowane, Dixit nie nudzi się, o ile często zmienia się ekipę do grania lub nieco modyfikuje zasady. Potwory w Tokio z kolei - dudnimy w to kolejny rok i naprawdę jest ekstra : )