Wpis z mikrobloga

@canto: Nie szczepilam i drugiego tez nie bede. Zrobilismy ten program 5w1 i tyle. Sama pani dr powiedziala, ze nie widzi sensu. Nasza decyzja ale z medycznej strony bylo to zbedne. Mloda jest ze mnaw domu, zadnych zlobkow, klubikow itd.
Poza tym ma zajebista odpornisc i aktywnie ja hartujemy. Ku zgorszeniu kobitek na ulicy nie nosi czapki a w lecie biega boso, w domu caly rok boso.
@canto: na rotawirusy nie widziałam sensu ( jak już się dziecię zarazi to nie powodują poważnych konsekwencji), na pneumokoki tak, z tych wszystkich dodatkowych jest to najważniejsze szczepienie.

z innej beczki odnośnie komentarzy wyżej
"hartuje" dziecko również w taki sposób jak siebie. Nie nadużywam czapek, ciepłych ciuchów, wietrze często mieszkanie itp. Wczoraj 15stopni na dworze, a jak widziałam jak większość kobitek ubrało swoje dzieci na spacerze to zaniemogłam. Grube czapy, kurtały,
Pneumokoki to podobne bakterie jak H.influenzae (w sensie miejsca bytowania i wywoływanych chorób), jedne i drugie naturalnie kolonizują jamę nosogardłową u człowieka, podobnie jak np. M. catarrhalis. W stanie równowagi pomiędzy tymi szczepami, w zdrowym organizmie nie dochodzi do infekcji. Zaburzyć tę równowagę mogą wybiórcze szczepienia i antybiotyki. W populacjach gdzie wprowadzano szczepienia HiB, swoistą niszę ekologiczną zapełniały pneumokoki, stając się pierwszą przyczyną zapaleń opon mózgowych. Tam, gdzie wprowadzono szczepienia p/pneumokokom, na
Biegunka rotawirusowa może być przyczyną hospitalizacji (u maluszków łatwo o odwodnienie) więc nie jest to taka sobie luźna kupka. Pytanie w ilu przypadkach jest to potwierdzone diagnostycznie (PCR) zakażenie rotawirusowe, a w ilu inna wirusówka lub zatrucie? Rotarix jest obarczony dość poważnym powikłaniem w postaci wgłobienia jelit, ponadto jest jakaś górna granica wieku do jakiego można ją bezpiecznie podać (czytajmy ulotki!!). Wirusów jest naprawdę ogromna różnorodność, a to co proponuje się w