Wpis z mikrobloga

@Napiecie: 1500 za używanego tri500 to cena trochę z dupy. Nówka jest za 2k, używane były po 1.3k na allegro. Generalnie na luzie za 1000-1300 powinieneś ogarnąć coś używanego na sorze.

Można też klasycznie...
dozbieraj i dołóż do tiagry :>
@Napiecie: Warto sie rozglądać za używkami jak wiesz jak działa rower, jak co się reguluje, gdzie, czym i kiedy nasmarować, masz okazję go obejrzeć przed zakupem, i być 100% pewien że nie wpieprzysz się w rower po przebiegu 43874398km z rozpieprzonym napędem, a najbliższy serwis zawoła 500zł za wymianę części :f. Ja osobiście totalnym noobkom polecam nówkę, niech sobie kupi, jeździ i się cieszy, jak coś się dzieje - na gwarancje,
opis odnośnika@Bialy_Mis: dlaczego niby by mialo tak byc?
@hofier: nie chce droższego roweru, może później. Na ten sezon wystarczy. Jak duża jest roznica pomiędzy tym zalinkowanym tribanem3 a tribanem500? (obydwa maja carbonowy widelec i podobne wyposażenie, który lepszy?)
@damian_co_dalej: a możesz spojrzec na to ogloszenie z 1 postu o tribanie3? Warto sie w cos takiego pakować?
@Napiecie: sora grupa wyżej. Czemu nie warto się pakować w coś takiego ?
Ja kupiłem rower szosowy za 500 zł, a z czasem kupowałem jakieś nowe czesci i teraz już siedzi ultegra, durka, 105.
Dobrego frameseta i można mieć spoko rower.
@Napiecie: Z jednej strony koleś waży 85kg i koła mogły dostać już ostro, z drugiej napisał że rower w stanie idealnym, jak chcesz - ryzykuj, ja ze swoją wiedzą i doświadczeniem wolałbym się jednak przyjrzeć na żywo, na rynku rowerowym zaczyna się robić podobnie jak na motoryzacyjnym - "panie, tylko do kościoła z górki było jeżdżone"