[Nexiu]

Mirki, czy pracodawca może uciąć sprzedawczyni sklepowej pensję o 160zł bo " Nie było utargu i nie ma z czego zapłacić? " #bedzieafera #pracbaza #prawo #zlodzieje #oszusci

[Nexiu]

@krecikBMC: możesz więcej? Bo co jak on jej każe pracować w takich godzinach a ma tylko pół etatu umowę? Druga z kolei na czarno

[sebobik]

@Nexiu: on nie każe, to twoja dupa się na to godzi

[Nexiu]

@sebobik: jak mówiłem, zmienia, ale chodzi o to żeby takie chwasty wyrwać

[novyr9]

@krecikBMC: To sobie siedź.

@Nexiu: Ja bym pobawił się w ustalenie stosunku pracy.

[Nexiu]

@sebobik: moja dupa nie pracuje tylko siedzi przed kompem, czarna lista wita

[U.....r]

@Nexiu: Nie

[krecikBMC]

Bo co jak on jej każe pracować w takich godzinach a ma tylko pół etatu umowę? Druga z kolei na czarno

@Nexiu: prawda jest taka, że pracodawca musi jej w takim wypadku wypłacić tylko za to co jest w umowie za te pół etatu. To, że pracuje resztę "na czarno" to jest właśnie to ryzyko, że w zasadzie to równie dobrze może dostać nic...

[krecikBMC]

To sobie siedź.

@novyr9: taki przykład ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie jestem na tyle głupi, żeby siedzieć ponad to co wymagane...

[Nexiu]

@krecikBMC: miałem na myśli, że na czarno robi drugą pracownica. Moja na umowę. Ale z drugiej strony jak nie podpisuje kwitku ze odebrała wypłatę, to tamten pracodawca jest w dupie?
@krecikBMC:
@Usurper:
@novyr9:
@CzySwieciSaPoToAzebyZawstydzac:
@Colek

[Breniacz]

@Nexiu: tak działa wolny rynek

[Nexiu]

@Breniacz: ale pracownika to powinno mało obchodzić

[novyr9]

@Nexiu: W dupie nie jest, udowodni, że wypłacił. Pytanie jest o dokładne treści umowy, bo albo pozew o zapłatę albo ustalenie stosunku pracy.

[Naczelny_Urzednik_RP]

@Nexiu: Ale chaotycznie piszesz. Sprawdź najpierw co ma w umowie i dopiero później pytaj. Skąd mamy wiedzieć jeżeli nie znamy umowy? Ile godzin pracy ma wpisane w umowie, jaka umowa itp.

[krecikBMC]

Ale z drugiej strony jak nie podpisuje kwitku ze odebrała wypłatę, to tamten pracodawca jest w dupie?

@Nexiu: nie wiem, nie znam się tak. Jakby to gdzieś zgłosiła to sprawa by pewnie poszła do sądu i by wyszło, że złożyła fałszywe zeznania.

Wracając do sedna sprawy to poza donosem do inspekcji pracy/skarbówki/sanepidu to nie widzę innych opcji.