Wpis z mikrobloga

Cześć, przypominam że robię #demonicconfidence :)

Dzień 1/21 za mną :)

Misją było spytać się 30 osób, najlepiej co minutę następna osobę, która jest godzina, wypełnienie nie może trwać więcej niż 2 godziny, no więc jako osoba nieśmiała miałem i wymówki co do tego, oto one:
1. "gdzieś na pewno jest widoczny zegar i wyjdę na debila pytając o godzinę"
2. "oni wiedzą że ja udaję"
3. "ktoś zobaczy że co chwile pytam inną osobę o godzinę i sobie coś o mnie pomyśli"
Pierwsza godzina przez wymówki zeszła powoli i mało podejść bo razem 9, potem czas ponaglał żeby zrobić pozostałe 21 zapytań o godzinę, znalazłem idealne miejsce do tego przez przypadek :), było tam cicho i co jakiś czas przemieszczali się ludzie więc ja sobie stałem i jak byli blisko to pytałem dosyć głośno :), udało się tam uzupełnić w ciągu 40minut brakujące "podejścia" :)

Co zauważyłem robiąc tą misję:
1. Pojedyncze osoby są bardziej wyczulone co się dzieje, w znaczeniu takim że "nie wiadomo co on chce, więc lepiej ominąć tego gościa łukiem" kilka osób miało słuchawki na uszach i albo użyło ich żeby mnie zlać albo nie widzieli i nie słyszeli że się o coś pytam
2. Ludzie podają bardzo niedokładny czas, rekordzista powiedział z całą pewnością że jest 19:00 chociaż dochodziła 20:00 :)
3. "Excuse me", działa słabo "what time is it?" musiałem powtarzać 2-3 razy żeby mi ktoś odpowiedział bo mnie nie rozumieli, najlepszy model to: Sorry, whats the time?/ Sorry, do you know the time?
4. Dla połowy pytanie o godzine jest równoznaczne z "Sorry pokaż mi swojego smartfona i powiedz która godzina" ;)
5. Śmieszna sytuacja/przejęzyczenie: laska pokazuje smartfona z godziną 19:51 i mi mówi że jest dzieśięć po siódmej ;)

Jutro będzie pewnie bardziej hardkorowa misja ale przesłucham ją dopiero po pracy przed wyjściem na miasto

Trzymajcie kciuki, komentarze i pytania mile widziane :)

#podrywajzwykopem #tfwnogf
  • 2