Wpis z mikrobloga

8 169 - 1 = 8 168

Tytuł: Dracula
Autor: Bram Stocker
Gatunek: Horror
★★★★★★★★★

Horror przez duże H. Chyba nie ma osoby która nie słyszała do Draculi, może nie każdy czytał ale każdy coś gdzieś usłyszał. Pierwowzór wampira, takiego prawdziwego a nie świecącego wymysłu. Dracula to esencja tajemniczości i grozy, jest dostojny i elegancki typowe ucieleśnienie zła. Magią tej książki jest to że została jako zbiór pamiętników/listów itp bohaterów. Właśnie to działa najmocniej na wyobraźnię - pełne emocji opisy. Dodatkowo polecam zapoznać się z filmem Dracula z 1992 roku.

#bookmeter
Pobierz
źródło: comment_JIjgJbQAIRKE4CpkLZAEpYgcfvA02Kpl.jpg
  • 7
@raven4444: Czytałem w oryginale. Rewelacja. Ale nie jest to pierwowzór, ponieważ jest nim opowiadanie Johna Williama Polidori "the vampyre: a tale". Choć i wcześniej były jeszcze dwa poematy innych autorów, lecz ten jest najbliższy współczesnemu wizerunkowi wampira z tych trzech.
@raven4444: @Hans_Olo: Sądzę, że pierwowzorem wampira są wierzenia słowiańskie, a nie książki czy opowiadania. Sama książka jest niezła, ale wg mnie nie jest jakaś wybitna. A forma, która wg ciebie jest jej największym atutem, akurat mnie irytowała
@Hans_Olo: zgadza się, masz rację, ale ja tylko zwracam uwagę, że mimo wszystko ciężko jest stwierdzić co jest pierwowzorem wampira. Na dzisiejsze postrzeganie tych istot największy wpływ mają właśnie opowiadanie "Wampir" Johna Williama Polidori, "Dracula" Brama Stokera oraz "Wywiad z wampirem" Anne Rice
@Hans_Olo: @MorDrakka: bzdura. pierwowzorem przedstawiania wampirów są demony występujące w większości kultur tradycyjnych (Indianie mieli swojego wendigo na ten przykład) najczęściej żywią się ciałem, krwią (ludzką, zwierzęcą), ale mogą też łasić się na duszę, energię, świadomość (zwał jak zwał). co się tyczy natomiast nazwy wampir, to owszem, ona pochodzi od południowosłowiańskiego wąpierz, wąpyr i przeszła na ziemie ogólnie anglosaskie, frankońskie itd.

hasła podmiotowe: demonologia ludowa (Stomma, Moszyński, Baranowski, Pełka), demonologia
... żaden pierwowzór wzięty z demonologii danej kultury nie miał "romantycznego" charakteru, podczas ewoluowania natywnych wierzeń (vide wiara, wierzenie). Albo, biorąc sprawę o dupy (romantyzmu) strony - wszystkie stwory każdej kultury miały romantyczny charakter, bo romantyzm jarał się wszystkim co wymykające się rozumowi, jak hindenburg samym sobą. Używając terminu romantyczne w tym kontekście masz bardzo ścisłe ramy definicji tegoż romantyzmu.

Ale nawet jeśli patrzymy na to zdroworozsądkowo, to owszem możemy nieszczęsnego wendigo