Wpis z mikrobloga

nie pamiętam bo mnie nie zaszczepili, jak już to od "brudnej roboty" jest pielęgniarka
kiedyś lekarze robili wpierw próbę jak organizm reaguje a teraz ?
jak bydło na rzeź, ubojnia nie przychodnia
  • Odpowiedz
jak myślisz co to znaczy próba? TEST bo teraz to RZEŹNIA panie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
nie ważne czy jesteś chory i czy masz jakieś uczulenia
SRU ci całą strzykawe dziecku wbiją i nawet nie kwękniesz bo "ZOMO" będzie pilnować

  • Odpowiedz
@janko007: idz pan w ch..
Szczepionka na polio jest podawana doustnie i polega na zasiedleniu organizmu dezaktywowanym wirusem polio, ktory blokuje ten prawdziwy.
Pozatym lekarz kwalifikyje do szczepienia, kwalifikacja jest wazna 24h i odczyny sie zdazaja, najczesciej miejscowe.
Ale jak ktos pamieta delbete za czasow LWP i 3 dniowa delire to tez nie sklamie :)
  • Odpowiedz
@Pro-Xts:

Pamiętasz, jak miałeś polio?


Pamiętam. Po szczepionce doustnej na polio miałem gorączkę 40 stopni i wylądowałem w szpitalu zakaźnym z podejrzeniem zapalenia opon mózgowych. Bo rodzice mnie, k...a, zaszczepili. Czego nie mam za złe im, tylko tym, którzy im wmówili że to dla mojego dobra. Tak że sorry, kolego, ale pudło.
  • Odpowiedz
@Aequitas87: Szczepionkę doustną (OPV) stosuje się już tylko w kilku krajach na świecie. Większość krajów cywilizowanych (do których jak zwykle Polska się nie zalicza) przeszła już dawno na szczepionkę acelularną IPV bez konieczności - jak to dosadnie ująłeś - zasiedlania organizmu wirusami polio ze szczepionki doustnej. Na oczywiste w tej sytuacji pytanie "dlaczego?" odpowiedz sobie sam. W razie potrzeby google i hasło: VAPP polio.
  • Odpowiedz
@meow_meow: przeczytaj o kopenhadze i polio w latach 1952.
Odczyny zdarzaja sie zawsze, ale powiklania po chorobach sa duzo gorsze.
Powiedz mi jak sie dla Ciebie skonczyla ta hospitalizacja? Trwaly uszczerbek na zdrowiu?
Dodam tylko, ze wiekszosc ciezkich i trwalych powiklan dotyczy osob z genetyczna sklonnoscia do autoagresji uk immunologicznego.
Wszelkie cechy ogolnoustrojowego zapalenia po szczepieniu to w 99% nie efekt zakazenia patogenem, a wygorowanej reakcji na antygen.
Jednego ugryzie pszczola
  • Odpowiedz
@Aequitas87:

Odczyny zdarzaja sie zawsze, ale powiklania po chorobach sa duzo gorsze.


Na szczęście jest coś takiego jak dostęp do oficjalnych statystyk, każdy może sobie porównać prawdopodobieństwo wystąpienia zachorowania, a nawet zachorowania powikłanego ze zgonem włącznie, z ryzykiem odczynu określonego w ulotce preparatu szczepionkowego, który wiąże się z podaniem każdej pojedynczej dawki. Paradoksalnie te najpoważniejsze odczyny określone przez producenta jako "bardzo rzadkie" (poniżej 1/1000, czy nawet 1/10000) są statystycznie o wiele
  • Odpowiedz
@meow_meow: statystyki, ktore podajesz odnosza sie do populacji zaszczepionej, proponuje sprawdzic jaka byla statystyka tych chorob przed okresem szczepien, kiedy oddzualy pelne byly odry, wykonywano tracheotomie ratujaca zycie w przypadku krztusca. Obecnie dajemy sobie rade, bo jeszcze wiekszosc populacji jest zaszczepiona, a kokon epidemiologiczy peknie kiedy niezaszczepionych bedze juz 20-25% i bedzie taki boom, ze nie opedzimy sie od powiklan, a nawet ilosci chorych.
Podana przez Ciebie statystyka to osoby ktore
  • Odpowiedz
@Aequitas87:

statystyki, ktore podajesz odnosza sie do populacji zaszczepionej


Bo w takiej populacji egzystuję.

a kokon epidemiologiczy peknie kiedy niezaszczepionych bedze juz 20-25% i bedzie taki boom, ze nie opedzimy sie od powiklan, a nawet ilosci chorych.


I wtedy być może szczepienie zacznie być dla mnie statystycznie uzasadnione. Póki co nie jest, wyszczepialność pomimo tych "przebrzydłych antyszczepionkowców" oscyluje w okolicy 98% co jest aż nadto wystarczające do zachowania odporności zbiorowiskowej (>95%).
  • Odpowiedz